Gość portalu: fngd napisał(a): > Najlepszym towarem był ten nie nadający się na eksport. Kurwa, po prostu łza si > ę w oku kręci. Ja teraz zapierdzielam Toyotą, jeżdże co roku na snowboard do Wł > och, swobodnie buszuję po menu w restauracji w Mediolanie i trzymam przy uchu t > o samo co reszta na Zachodzie. Drogi jakie budujemy mają standard NRF (kiedyś t > ak się mówiło). O czym tu gadać. PRL zawsze będzie dla mnie papierowy choć jak > piszę: jak na garbatego trzymało się to zadziwiająco prosto. Porównywalny z dzi > siejszym albo i lepszy w tych czasach był poziom kabaretu i filmu. Filmu zdecyd > owanie. Muzyka rockowa w latach 80-tych też dużo lepsza od dzisiejszej. No, ale > na Boga nie ekonomia!