big_news napisał: > Ciebie to musi straszliwie kręcić uciekanie od tematu. A to wtręcik o KK, a to > walnięcie Kropiwnickiego, a juz o samej Tatarkównie-Majkowskiej jakby mniej. W > ten sposób to śmiało można z każdego zrobić bohatera, a z innego z kolei niezłą > kanalię. Jak to się nazywa, relatywizm moralny, czy jakoś tak, prawda? I na > koniec: ciekawe, że nic Cię nie gnało w świat z Łodzi przed nastaniem > Kropiwnickiego. Przecież była tu sielanka, co nie? Po raz kolejny napiszę to > marne słowo: > ŻENADA:(