gray napisał: > > sam podałeś ten przykład a więc może być tak, że masz rację. > > w każdym bądź razie twoja teoria wygląda tak - nie wiem kto to był, nie wiem co > zrobił ale był w partii. to dla ciebie argument konieczny i wystarczający a im > bardziej próbujesz udowodnić, że tak nie jest, tym bardziej się plączesz i > wychodzą takie kwiaty jak ten z heideggerem. powiedz lepiej, że nienawidzisz > każdego, który był w partii właśnie dlatego że tam był i będzie przynajmniej w > tej kwestii spokój. > >