jezynka30 napisała: > Nieuznawanie reklamacja przez sklepy tzw. "chińskiej" taniochy nie jest 100 % > regułą, nie przesadzajcie. > W ubiegłym roku kupiłam mojemu synowi trapery młodzieżowe na zimę w > hipermarkecie Leclerc za całe 36 ( w zaokrągleniu w dół, bo nie pamiętam > dokładnej kwoty). Młody przechodził w nich całą zimę, nie oszczędzając ich > wcale :)).Pod koniec dłuugiej w tym roku zimiy ( w okolicach marca) prawy but > się rozkleił, złożyłam reklamację i właśnie wczoraj odebrałam zwrot gotówki. > W poprzednim sezonie 2004/2005 miałam taką samą sytuację w tym samym > hipermarkecie ( także buty zimowe syna),w ubiegłym roku reklamowałam buty > letnie (japonki)w sklepie AMBRA/ABRA (nie pamiętam dokładnej nazwy)za 29,99 > PLN , prostownicę do włosów za 19,99 - za każdym razem dostałam zwrot gotówki >