troll7777 napisał: > czym sie rozni cytryna od kobiety? > -otoz tym ze cytryne najpierw sie rznie a potem sciska > a kobiete na odwrot.... - stad wniosek, ze 'lyzwa' ptraktowal ja jak cytryne tz > n > bez gry wstepnej i sciskania zerznal - a mendia ja teraz wycisna.... tak pojale > m > przeslanie owego Pana Pelna Geba... hehehehehehe!