border napisał: > jasam napisał: > > > " Po wypadku samochodowym miałem problemy z kręgosłupem i długo się leczył > em. > > > Nie, kochany, nie, nie... Cos sie pomieszalo. > Po tym wypadku, to klopoty z kregoslupem mial wicewojewoda Marcisz. I to > powazne klopoty, chodzil dlugo w gorsecie.Labedzki wyszedl ze szpitala po > trzech dniach, bo przed poobijaniem uratowala go tusza A do wypadku by nie > doszlo, gdyby Labedzki nie ponaglal, bo trwala kampania wyborcza i musial > zdazyc na 3 spotkania PSL-owskie , co wazniejsze- z jedzonkiem. Bo Labedzki > chodzi tylko na takie, gdzie mozna bylo cos zjesc, a jak jeszcze Kolo Gospodyn > Wiejskich zadbalo- to i kielbaske sie do domu dostawalo... > A jesli ma jakies dolegliwosci, to przy jego wadze nic dziwnego. Kazdy tak > utuczony czlowiek ma klopoty ze zdrowiem, a zwlaszcza z kregoslupem... > Ale nie kazdemu kolesie zalatwiaja intratna posadke. PSL o swoich dba, nie na > darmo Kazimierz Kowalski przestawil sie z SLD na PSL. Festiwal w Ciechocinku > PSL-owska telewizja pokazuje, Pan Kalinowski spiewa z Kowalskim, a Pani Ozga - > wicemarszalek z PSL-u , z zony Pana Kowalskiego, do niedawna pracujacej w > sklepie Billa zrobila dyrektora od kultury w Urzedzie Marszalkowskim...