big_news napisał: > Wiesz... jakoś nie żałuję, że żaden twórca nie przeniesie na ekran fragmentów > mojego życiorysu. Zwłaszcza, gdyby miał to zrobić z racji wyniszczającego tryb > u > życia i przedwczesnego zejścia z tego świata. Na Stonsów nie pójdę do kina. Z > ich muzyki trawię wszystkiego parę kawałków. Nie moje klimaty.