Gość portalu: bene napisał(a): > Trzeźwy ma absolutną rację. Mnie też śmieszą ludzie, > którzy doznają amoku na widok każdego kolejnego wytrysku propagandy > w stylu „dżizas-ale-będzie-pięknie”. > > Każdy, kto naprawdę śledzi dzieje łódzkiej planistyki urbanistycznej > wie, że w pierwszej połowie lat 70-tych XX w. powstało Biuro > Planowania i Prognozowania Rozwoju Łodzi. > > Zrobiło ono masę super planów i projektów – prawdziwa uczta dla > hobbystów-archiwistów. > > Miało to Biuro specjalny zespół projektowania metra. > Wytyczono dwie trasy: > a) z Mikołajewa (tam miało być wielkie osiedle typu „Radogoszcz- > Wschód) przez Teofilów, Bałucki Rynek, Śródmieście, Plac Reymonta na > Dąbrowę a w perspektywie na Olechów. A ile było dyskusji, czy robić, > czy nie robić odnogę wzdłuż Rzgowskiej na Chojny do Józefowa, koło > dzisiejszej „Matki Polki”, bo tam też miała być w latach 1990-2000 > budowana nowa dzielnica mieszkaniowa domów, które dzisiaj nazywane > są „apartamentowce” (wielka jest siła marketingu) > > b) od Radiostacji ( w perspektywie miało być z Janowa i Widzewa- > Wschodu), koło dworców Fabrycznego i Kaliskiego, przez Karolew i > Retkinię do stacji kolejowej Lublinek, gdzie też miało być > kolejne „nowe miasto”. > > A działo się to w czasach, gdy istniał „centralny planista” oraz > Państwo – jako jedyny, uniwersalny inwestor, który co więcej - miał > realną kasę na te bajery. > > Wydano kupę grosza na odwierty badające warunki gruntowe na trasie > pierwszej, już nawet zaczęto się spierać o lokalizację stacji metra, > policzono ilość kamienic, które należałoby przy okazji rozebrać i > kombinowano, czy by odcinka z Dąbrowy na Olechów nie puścić > wierzchem, bo taniej. > > Bicie piany było fest i trwało kilka lat. A efekty każdy widzi. Tak > to też będzie i z obecnymi projektami tuneli, rozjazdów, podziemnych > dworców, nowych centrów. > > Rozumiem młodych i naiwnych – chcą wierzyć, pragną zmiany. > > Proponuję im jednak chwilę refleksji. Bo historia jest jednak > znakomitą nauczycielką. > Podobnie, jak przysłowia ludowe: > > Mądry obiecuje, głupi się raduje. >