nemezis99 napisał: > Hej, nie czuj się szmatą! To jest bez sensu. Ja miałem taką akcję, że moja > partnerka (jestesmy ze sobą bez ślubu juz 16 lat) kiedyś (no bylismy wtedy > troche młodsi ;) zdradzała mnie z moim przyjacielem, a potem, kiedy ja > stwierdziłem, że trudno i to zaakceptuję - to powiedziała, że nie mam jaj itp. > Teraz ja się z nim dalej "koleguję" a ona nie. I jest na mnie zła o to. > Tak w ogóle, jak czytam te wszystkie zajadłe posty pt. nie wolno się zdradzać > chocby nie wiem co, albo trzeba się zdradzać bo taka jest natura ludzka... to > mi strasznie się robi... tak jakbym w jakichś sowietach był??? W jakiejś > totalitarnej bajce? Ludzie, wyluzujcie trochę. Nasze dusze i ciała są różne. > Różnie odczuwamy i patrzymy na swiat. Po prostu. Każdy niech mierzy podług > własnej miary i już. > POzdrawiam i jeszcze raz - nie warto czuć się szmatą - bez sensu to. Lepiej > wybaczyć z radością. > :-)