Gość portalu: GieZ napisał(a): > Beata, Franek i kama mają rację:) można by to inaczej nazwać świadomym życiem, > kierowaniem się zasadami, a nie przystosowywaniem się do sytuacji: "takie jest > życie" czy jakoś tak z odpowiedzi na post Beaty. Totalne nieporozumienie. Albo > to ty kreujesz swoje życie albo ono ciebie. "Naiwna osoba"? haha, oto człowiek > który już wszystko widział w życiu, jest na nie uodporniony. Tylko biedaczysko > nie ma na nie wpływu. Trzeba szukać ludzi, a nie półmózgich stworów które kieru > ją się tylko schematami i są płytkie jak prawie wyschnięte szambo ;) ALe jest t > aka dziwna zasada, pewnie psychologowie itp mają już odpowiednią teorię, najczę > ściej ludziki wiążą się z podobnymi sobie, nieświadomie/podświadomie szukają po > dobnych. Jak miło byłoby gdyby zostali w swojej grupie i tam zeszli...ups, ale > to nie na temat, najmocniej przepraszam :) pozdrawiam wszystkich myślących... p > ozytywnie :D