Gość portalu: moniczka napisał(a): > Sprawę w ogóle wywraca się do góry nogami. Niby dlaczego chcąc zatrudnić kogoś > do sprzątania raz w tygodniu albo do przekopania ogródka miałąbym się bawić w > legalne zatudnianie, zgłoszenia do zusu, odpowadzanie podatków i bawienie się w > urlopy. To usługa jak każda inna i jeśli pani sprzątająca chce zarabiać legalni > e > i mieć opiekę socjalną nikt jej nie broni założyć działalności gospodarczej. A > ja prowadzę dom a nie firmę. > Tak samo nie zatrudniam na umowę o prace kominiarza co mi raz w roku przegląda > kominy, krawcowej co mi skraca spódnice, ekipy remontowej itp. Wszyscy ci > ludzie sami mają założoną działalność gosp. I regulują swoje zobowiązania. > Jeśli pani sprzątająca sprząta w 10-u domach miałaby mieć 10 umów o pracę i z > każdym uzgadniać 2 dni urlopu w roku?