Gość portalu: natalia napisał(a): > Ja chodzilam do WSJO przez poltora roku. Cwiczenia mielismy z nauczycielami > mlodymi, ktorzy angielski znali na dobrym, ale nie szokujacym poziomie. Wyklady > > mielismy z profesorami z UAM. Uwazam, ze uczniowie znali jezyk na niskim > poziomie juz na wstepie i to w pewien sposob uksztaltowalo ogolny poziom > nauczania (poniewaz na prywatnych uczelniach nauczyciele maja tendencje to > dostosowywania sie do poziomu grupy). Atmosfera byla fajna, zajecia ciekawe, w > sumie wszystko bardzo podobne do zajec, jakie mam teraz na uczelni > amerykanskiej. Nie wiem, jak wyglada sprawa przeniesienia sie na UAM na > magisterskie, ale z pewnoscia nie sluchaj, co WJSO na ten temat mowi, bo na > pewno koloryzuja. Spytaj sie ich ilu uczniow z WSJO tak naprawde dostaje sie na > > UAM :)Moja kolezanka z filologii na UAM powiedziala mi, ze miala pierwszenstwo > wtepu. Jesli chcesz wiedziec wiecej, napisz na natalia@bwbohh.net >