Gość portalu: taki jeden napisał(a): > A ty dalej swoje... I w dodatku pogrążasz się coraz bardziej... > Kilka cytatów: > > > Tak właśnie wygląda drugoklasisto w skrócie historia greko- > katolickiego księdza > > Wołoszyna, którego za wszelką cenę chcesz wybielić. > > Mogę prosić o jeden cytat z mojej wypowiedzi WYBIELAJĄCY A. > Wołoszyna? Pisałem tylko, że nie był widocznie sojusznikiem III > Rzeszy, jeśli Niemcy pozwolili Węgrom na zajęcie Zakarpacia - co sam > udowadniasz swoim ostatnim postem, przepisując całą epopeję... > > > Nie wiem, ilu Ukraińców zginęło w czasie II wojny światowej, > > Prawdopodobnie ok. 3 milionów, licząc poległych w formacjach > sowieckich, niemieckich i partyzanckich, a także zmarłych na skutek > represji w obozach koncentracyjnych i jenieckich, wywiezionych na > roboty do Rzeszy itd. Do sprawdzenia w dowolnej historii Ukrainy > wydanej w Polsce (Serczyk, Olszański, Chojnowski, Hrycak itp.). > > > Zaznaczam, że z rąk Ukraińców na samym Wołyniu zginęło w tej > rzezi - w zależnoś > > ci od źródeł od 150 tys. do 300 tys Polaków > > Nie bardzo wiem, jakie to źródła, ale powiem ci jedno - możesz je > spokojnie wyrzucić do śmietnika. W roku 1938 na Wołyniu mieszkało > nieco ponad 300 tysięcy Polaków, więc jeśli ktoś ci mówi, że całą tę > liczbę wymordowali Ukraińcy, to łże jak bura suka. > > > Stosowane tu próby wybielania nacjonalizmu ukraińskiego o wielki > drugoklasisto > > traktuję tak, jak na tp w pełni zasługują ;( > > Nie bardzo rozumiem, co nazywasz wybielaniem, ale jasne jest dla > mnie, że ty stosujesz jako przeciwwagę owych (rzekomych) działań > oczernianie i wyplatanie dubów smalonych. W dalszym ciągu nie > rozumiem, co ma Augustyn Wołoszyn i Zakarpacie do twoich > kuriozalnych stwierdzeń o utworzeniu UPA przez Niemców w 1940 roku, > do opowieści o 300 tysiącach Ukraińców w niemieckich oddziałach, do > księżycowych statystyk nt. Ukraińców jako największej liczbnie > narodowości po stronie niemieckiej w Warszawie w 1944 roku, do > mylenia lata 1944 z zimą tegoż samego itd.?