Gość portalu: była uczennica LO napisał(a): > poczynania cenzora mówią same za siebie - ale niech nie myślą ci, co > kasują, że w ten sposób mogą wpłynąć na niezależnych forumowiczów - > to nie PRL! > > ku pamięci ...: > rodz-ic3 09.07.08, 22:59 Odpowiedz Jako rodzic bardzo dziękuję Panu > Macełko za odwagę i ten list. Jest > on bardzo ważny a trudno znaleźć, więc go zacytuję poniżej. > > "Połęcze 05-07-2008 > > Szanowni Czytelnicy > Na początku marca bieżącego roku redakcja tygodnika Związku > Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo” zapewniała mnie , że do końca marc > a > wydrukuje mój list . Niestety z nieznanych mi przyczyn ktoś > zablokował publikację mojego listu o czym powiadamiam Państwa drogą > kurierską > Z poważaniem Władysław Macełko > > > Połęcze 2008.03.08 > > Redakcja > „Naszego Słowa” > Warszawa > Do napisania swoich przemyśleń w sprawie górowskiej naszej szkoły i > jej głównych bohaterów sprowokował mnie artykuł Panów St. Migusa i M > Syrnyka . > Drogiemu Czytelnikowi pragnę przypomnieć, że to ja - jako ówczesny > Naczelnik Miasta i Gminy Górowo Iławeckie - w 1990 r. podpisałem > zarządzenie o powołaniu II Liceum (samodzielnego) z Ukraińskim > Językiem Nauczania w Górowie Ił. Uczyniłem to wbrew ostremu > sprzeciwowi nauczycielskiej Solidarności i wbrew Przewodniczącemu > Rady Miasta i Gminy Górowo Iławeckie. Ponadto dla nowo powstałej > szkoły przekazałem 2 budynki, a w jednym z nich do dziś funkcjonuje > stołówka. Rok wcześniej spośród kilku ukraińskich rodzin > nauczycielskich, którym przydzieliłem nowe mieszkania z zasobów > komunalnych, to najlepsze z nich otrzymali Syczowie z garażem > włącznie położonym tylko kilkanaście metrów od mieszkania. > Najważniejszym współzałożycielem naszej samodzielnej szkoły był > Władysław Kozubel , który nie tylko odpierał ataki zaciekłych > przeciwników, ale i finansował wyjazdy do Departamentu Inwestycji > MEN. Moim zdaniem Pan Jerzy Necio „Łemko” , będąc bardzo dobrym > nauczycielem a przede wszystkim bardzo dobrym wicedyrektorem, byłby > co najmniej dobrym dyrektorem naszej szkoły z pewnością mniej > medialnym . Pierwsze dni jego dyrektorowania szkołą pokazały, że > przyjął On inny styl zarządzania - bardziej dyscyplinujący > nauczycieli, stawiając na pierwszym miejscu naukę, następnie > wychowanie młodzieży, a dopiero na trzecim miejscu tańce, co nie > wszystkim się spodobało . Całkowicie bezpodstawne i przedwczesne > były obawy tych osób, które alarmistycznie trąbiły , że za Pana > Jerzego Necia szkoła szybko będzie podupadać . > Panu Mironowi Syczowi zabrakło konsekwencji , bo jeśli w końcu > czerwca 2007 roku publicznie namaszczał swojego zastępcę tj. Pana > Jerzego Necio na dyrektora jako osobę wiarygodną, najlepiej > przygotowaną i gwarantującą dobre zarządzanie i kierowanie szkołą, > by w niespełna dwa miesiące później wydać całkiem negatywną opinię, > to kto tu kogo wprowadził w błąd i kto tu kogo zniszczył? Tym samym > Pan Jerzy Necio mógł być sprowokowany do takiego a nie innego > zachowania , do odwetu włącznie . Osobiście w październiku ubiegłego > roku zaproponowałem Panu Syczowi mediacje, w których również miał > uczestniczyć znany działacz społeczny z Lidzbarka Warmińskiego . > Niestety, Pan Sycz mediacje odrzucił, pokazując nie po raz pierwszy > swą zarozumiałość a wręcz butę . Prawdą jest, że w ostatnich latach > Pan Miron Sycz więcej czasu poświęcał Sejmikowi niż szkole ( stąd > określenie „niedzielny dyrektor”). Górowska nasza szkoła > najwyraźniej Panu Syczowi obrzydła. Miał też czas i pieniądze, by > wybudować dom (pałacyk) oraz w ubiegłym roku dokupić ponad 3 ha > ziemi koło miasta Górowo, uprzedzając Ukraińca dotychczasowego > użytkownika tych gruntów . W Górowie coraz częściej w rożnych > miejscach słyszy się , że Pan poseł to cwaniak i zachłanny człowiek, > co pozostawię bez komentarza . > Panowie St. Migus i M. Syrnyk opowiedzieli się po stronie Sycza > opluwając jednocześnie Pana Jerzego Necio . Z niejasnych przyczyn ze > stanowiska dyrektora został odwołany Pan Jerzy Necio. Pan Miron > Sycz, gdyby wykazał więcej staranności i postępował zgodnie z > prawem, nie byłby podejrzewany w sprawie sklepiku szkolnego czy też > wiaty . Poseł, jak żona Cezara, powinien być poza wszelkimi > podejrzeniami . > Czytelnikowi przypomnę , że Pan Jerzy Necio w odróżnieniu od Pana > Mirona Sycza zajmował się tylko i wyłącznie szkołą, utrzymując się z > jednej posady. Pytam również Pana Stefana Migusa jako > Przewodniczącego ZU w P Oddział Olsztyn, dlaczego bał się odbyć > spotkanie ze zwaśnionymi stronami w górowskiej szkole a nie gdzieś > daleko tam pokątnie (ukradkiem) a to w Olsztynie, a to w Elblągu i > oczywiście jedynie ze zwolennikami Pana Sycza . > > Z poważaniem Władysław Macełko"