Gość portalu: Cenzor gazety napisał(a): > Właśnie mija rok od wyboru M.Sycza na posła. Jaki to był rok? > Jakichkolwiek osiągnięć czy niestety - samych wpadek? Co zrobił > poseł dla wyborców, którzy przyjeżdżali głosować autokarami spoza > okręgu? Czy bycie posłem to wg M.Sycza zbieranie hołdów z racji > stanowiska czy jednak zobowiązanie wobec wyborców, społeczeństwa? > Odpowiedź na pytania jest prosta i zwykła jak mizeria Syczowego > posłowania. > Spoza jego cienia wychodzi obraz szkoły w ruinie kierowanej z > nadania posła. M.Olejnik w roli głównej to powtórka z opery > mydlanej...