Gość portalu: Kabatka napisał(a): > Ręce opadają. Dziś ja nie wytrzymałam. Na skwerku ,a właściwie placu zabaw, > koło szkoły Fundacji Primus ( Zoltana Balo) jest wyraźna tabliczka zakazująca > wyprowadzania psów. Ale gdzie tam- jejmość z jamniczkiem sunie wprost na środek > > placu zabaw, a pies już przysiada w wiadomym celu. Poniosło mnie, i choć jestem > > osobą spokojną i raczej unikam awantur, powiedzialam co sobie myslę o "pani > jamnikowej". O dziwo wtórowały mi matki drobnych dzieci. P O M O G Ł O . > Właścicielka sprzątnęła po jamniku i mrucząc pod nosem ( pewnie obelgi) > zniknęła z placu zabaw. > P.S. Skwerek jako miejsce do zabawy mnie nie interesuje - moje dziecko jest za > duże , ale wczuwam się w inne matki.