Gość portalu: Kabatka napisał(a): > Ile wynosi płacony przez Ciebie podatek za psa? W ubiegłym roku wynosił 1 PLN ( > > jedna złotówkę) ROCZNIE. Nie płacili emeryci i renciści. Jesli w tym roku jest > podobnie nikt o zdrowych zmysłach nie może wymagać, aby za taka sumę proponować > > komuś sprzątanie. > Mozna oczywiście rozwazyć opcję zatrudnienia ekip sprzatających ZA podatki, ale > > wówczas musiałyby byc one wielokrotnie(sic) wyższe i dotyczyć wszystkich - > podobnie jak ubezpieczenie OC . Gdy nie mam przy sobie waznego ubezpieczenia > policja karze mnie mandatem, podobnie , w przypadku takiej opcji sprzatania, > winno byc z właścicielami psów. Na spacer z opłaconym podatkiem. Absurd? Nie!! > Piszesz o schroniskach dla zwierząt. Domyslam się, że los czworonogów np. na > Paluchu jest marny. Jednak równie smutny jest los dzieci w sierocińcach. Czy to > > oznacza, że mamy wszyscy zgłaszać się do ośrdków adopcyjnych lub wplacać > okresloną sumę na domy dziecka, aby ich wychowankowie w przyszłości przy pomocy > > gazrurki nie wyrywali nam torebek? Nie. > Ale wracając do zasadnieczej kwestii - nikt z nas nie jest przeciwnikiem > zwierząt- jak ktoś chce, ma warunki niech ma psa, kota czy królika. Musi jednak > > pamietać, że jako właściciel ma także obowiązki - a jednym z nich jest takie > zachowanie zwierzęcia, aby nie był on uciążliwy dla otoczenia. Brudząc , > niestety, jest. Czy nie przeszkadzają Ci kupy? Czy nie widzisz problemu > epidemiologicznego? > Proponuję kompromis - Wy sprzatajcie po psach, my nikogo nie będziemy atakować. > > Pozdrawiam. Kabatka.