Gość portalu: law napisał(a): > Ty, totempotem, nie rozumiesz jednej sprawy - otoz w obecnych czasach nawet > trawniki (niektore) sa prywatne tj. spoldzielni, wspolnoty itd. Wiec jezeli ja > place spore pieniadze za uzytkowanie wieczyste tego trawnika to chyba moge > wymagac, aby nikt mi go nie obsrywal? > > Chyba przyznasz mi tez prawo pochodzenia sobie po nim? > > P.S. Mozesz z ciekawosci zobaczyc taki "prywatny" teren miedzy ulicami > Zabinskiego i Malcuzynskiego - jakies 30.000 m2, za ktory spoldzielcy ze > spoldzielni Wyzyny placa ok. 70 groszy od metra mieszkania, miesiecznie. > > Policz sobie: ma ktos mieszkanie 100 m2, placi ok. 840 zl rocznie za ten teren > a ktos przychodz z psem i zostawia tam kupsko... To jest OK?