weekenda napisała: > Człowieku! coś się Tobie straszliwie pomerdało! tu, pod Kopą C. gdzie kościół > chce postawić nowy budynek, moja Babcia przed II wojną ś. jeździła po jabłka, > ziemniaki i nne mięsko do chłopa. A zaraz obok były stajnie. I nigdy to nie był > > teren kościoła. > > Urzędnicy kościelni stają się coraz bardziej pazerni i nie mają już żadnych > granic. Wyciągają ręce nie po swoje. Pali im się grunt pod nogami, majątek > mocno im się uszczupla więc idą po trupach! coraz mniej kandydatów do tego > cechu, a jesli już, to przychodzą z coraz biedniejszych rodzin więc nawet z > dziedziczenia nic im nie zostaje. Datki wiernych coraz mniejsze. A w Polsce od > kilku lat jest koniunktura, w jedynym kraju w Europie. Więc chcą to wykorzystać > . >