jaromir_gazy napisała: > Woidze, że na naszym spółdzielczym forum pojawil się kolejny, gorący > zwolennik obecnie rzadzącej Jarami sutwy! Jka zweykle, nie chcący > jawnie przedstawic swoich poglądów, bo ukrywajacy się za nickiem > siemawiktor. Osobiscie wychodzę z zalożenia, że jeśli mam > rzeczywiście coś do powiedzenia, do tego chce odpowiadac za swoje > slowa, to czynie to jawnie a nie anonimowo. Ale jest już tradycją > tego forum i swoiscie pojmowanej odwagi, że najwięksi klakierzy > zarządu i rady nadzorczej jak ognia boją się ujawnienia swojej > tożsamości. Co ciekawsze, nie chcą tego nawet uczynić na oficjalnej > stronie spółdzielni. Zatem sami czują, że ich poglądy są funta > kłaków warte skoro sami nie chca się pod nimi podpisać i wygłaszane > raczej na użytek naiwnych spółdzielców. > > A teraz przechodzę do "meritum" wypowiedzi siemawiktora. Czy mam o > zarządzaniu spółdzielnią zielone czy jakiegoś innego koloru > pojęcie, to rzecz oczywiście względna i nie zamierzam nawet > udowadniać siemawiktorowi, że jest tak lub inaczej. W każdym razie > ten mój brak zielonego pojęcia nie przeszkadza mi stwierdzić, że > spółdzielnia dopuszcza się od lat potężnych kantów i że biorą w tym > aktywny udział członkowie zarządu i posrednio również rady > nadzorczej przez to, że nie sprawują należytej kontroli i nadzoru > nad poczynaniami zarządu. Trudno spodziewaś się jednak czegoś > innego, gdy radą kieruje taki osobnik jak Mirosław Nizielski znany z > przekrętu z wodomierzami sprzed iluś tam lat. Zastanawia mnie > natomiast tak łatwe przejście nad tym do porządku dziennego przez > kilku nowowybranych członków rady nadzorczej - czy są tak głupi czy > dali się tak łatwo kupić zarządowi, że o niczym praktycznie nie chcą > wiedzieć, nawet gdy zwraca im się wielokrotnie na to uwagę! > > A juz zupełnie rozśmieszył mnie siemawiktor argumentem, że rady nie > ma się co czepiać, bo została wybrana przez członków spółdzielni. > Zwracam uwagę, że i owszem, byli to członkowie spółdzielni, tzw. > przedstawiciele ale nie spółdzielców ale obecnie rządzącej > spółdzielnią ekipy prezesowskiej. Oczywiście, nie wiem, co im > prezesi obiecali, jak ich podchodzili ale wiem, że na pewno nie > reprezentowali oni interesu członków spółdzielni Jary a nawet > swojego własnego! Bo czy jest normalne, aby przedstawiciel głosował > za bezprawnym pobieraniem od członków spółdzielni opłat wymyślonych > przez nieudolnego głównego księgowego, aby akceptował falszowane od > lat sprawozdania finansowe, aby nie reagował na jawne oznaki > okradania członków spółdzielni przez sprzedaż ich majątku czy > marnowanie ich pieniędzy na prace, które stale trzeba poprawiać itp. > Coś mi się wydaje, że siemawiktor to właśnie jeden z > takich "przedstawicieli", którzy bez względu na swoją niewiedzę i > brak znajomości zagadnienia uważają, że są kimś znaczącym i > nieomylnym. Bo zostali wybrany przez kilku sąsiadów namówionych > przez nich do przyjścia na zebranie grupy członkowskiej a potem > jakoś mile połaskotani przez prezesa w swojej próżności i dziejowej > misji utrzymanie spółdzielni i jej obrony przed takimi osobnikami > jak np. ja.