• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

Gość portalu: kaziak  napisał(a): 

> Ja wprowadzilem sie na ursynow w 87' majac na karku cale 4 lata, wtedy jeszcze 
> mieszkalem na wasilkowskiego (ten blok po drugiej stronie plaskowicej na 
> przeciwko bazarku na dolku), pamietam placyk zabaw w okolicy ulicy meander na 
> ktory przychodizlismy sie bawic i zaraz za nim byly ogrodki dzialkowe ktore o 
> ile sie nie myle stojaj do dzis (jakim cudem), w miejscu KEN-u byly jakies 
> takie chcaszcze ktore w lecie od czasu do czasu sie paliliy. Poamietam Iglopol 
> (teraz jest tam Markpol przy dereniowej) sklep w ktorym nic oporcz octu nie 
> bylo, czasem jak sie lody trafily to bylo swoeto. Tegojuz nie jesem pewien ale 
> za moich czasow za belgradzka cywilizacja choc troche juz teenu zagarnela, ale 
> Kabaty to byla jeszcze wies. Pamietam tez poczatek budowy kosciola 
> przyskrzyzowaniu dereniowej i I.Ghandi (ktora trwa do dzis). Nikt nie 
> wspomnial o mojej podstawowce 323 (klasy 1-3) ktora teraz chyba rozszerzyla 
> swoja dzialalnosc na zerowke i klasy do 6. A pamieta ktos zerowke w bloku przy 
> wasilkowskeigo (teraz tam jest szkola Jezykowa) jak mi sie nie chcialo butow 
> zmieniac (w lecie oczywiscie) to chodzilem tam w papuciach domowych (spacer 
> trwal okolo 5 min. pod czulym okiem mamy wygladajacym z balkonu) aw 
> podstawowce 323 zawsze przechodilem przez zywoplot na przeciwko okna 
> dyrektorki (taki niby skrot ale wiecej sie trzeba bylo z plotkiem napocic i 
> przez zywoplot przedrzec) a pozniej trzeba bylo sie schylac zeby dyrektrka nie 
> zlapala (jak ona sie nazywala byla taka chyuda wyskoa i wydawala sie byc 
> strasznie ostra). A pamietacie zimowe wyprawy na gorke mt Kazury (oficjalnie 
> to sie chyba teraz gora trzech szczotow nazywa a fe;P) pamietam tam takch 
> gotkow z 10 lat starszychodemnie ktorzy ktorejs zimy znalezli sobie pokrywe od 
> smietnika (takiego duzego ktore oproznia smieciara) i na niej we trzech 
> zjezdzali w kierunku samochodow zaparkowanych na parkingu przy tamtejszej 
> uliczce, w koncu chyba ktorys z samochodow na tej zabawie ucierpial. no i 
> coroczne wyparawy do lasu kabackiego w dzien ziemi, podczas ktorejs podsunolem 
> wychowawczyni zuzyta prezerwatywe (nie wiedzac co to jest) 'z pytaniem a co z 
> tym zrobic?' uzyskalem odpowiedzc "Wyrzuc to jak najdalej odemnie!" :)
> 
> Jak cos mi sie jeszcze przypomi to napisze
> 
> Pozdrawiam Kazik

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się