Gość portalu: Przechodniem bedac napisał(a): > Teardziel napisał(a): > > Jak rozumiem decyzje personalne są konsekwencją decyzji o prezentowaniu > > spektrum opinii i profilów mediów krajowych. Być może nawet jakoś > > zakontraktowanej w administracyjnej decyzji KRRiT. Poza tym warto poznawa > ć i > > słuchać poglądów innych niż własne, bo to pozwala w lepszy sposób formuło > wać > > własne przemyślenia. Chociaż rzeczywiście nie sposób się nie zgodzić, że > poziom > ........... > Przeczytałem sobie resztę uwag tutaj, i już pewne wnioski mam - po co pytać > o Pana Waldka, który mógłby i za darmo swe poglądy głosić, ale pani RedNacz > i tak napisze że "nie stać radia.." itd. Po prostu radio zmieniło profil o > 180 stopni. Z solidnej prawicowej stacji o ustalonym systemie wartości - to > mi się w dawnym Tok FM podobało stała sie kolejną "agorą" jazgotu gdzie są > relatywizowane publicznie wszystkie sprawy dla wielu z nas święte. > Zapewne chodzi tu o "młodego odbiorcę", o komercję i o fałszywie pojmowany > "pluralizm" - a przed tym zawsze przestrzegał Pan Waldek. > Jakże zatem mógłby nie zostać wyrzuconym? > Tylko może ogłoście publicznie swój kolor (różowo-czerwieno-brunatny) - > czego się Państwo wstydzicie? Przecież to takie "euromodne" jak > komunistyczny kapuś Sartre, i jakie "na fali".. > Oglądam Dziennik TV. Nie pomnę abym komuś był winien choćby dziesięć groszy, > abym kiedykowiek zawiódł, nawalił. Jestem gotów podać swe dane - można to > sprawdzić, zweryfikować. Wstyd mi gdy prezydenta z opcji mi obcej - fakt - > ale Prezydenta jakiś "realtywny" dziennikarzyna zwie publicznie "prezydentem > wszystkich aferzystów", powołując się sprytnie (lepperyzm) na "cytat".Jak po sw > ej klęsce nieuchronnej lewica nazwie "naszych"? Pomyślał już o tym ktoś? > To się zrelatywizować NIE DA. Marzę o życiu w uczciwym kraju, nie mam szans > na emigrację. Wiem już że moje marzenie się nie spełni chyba nigdy dzięki > lewicowcom oraz marksistowskim "relatywistom" którzy zmarnowali mi już sporą > część jedynego życia i ograbili bezczelnie moich przodków zwąc to teraz > "sprawiedliwoscia społeczną". To jak: - my ukraść to "sprawiedliwośc" a nam > ukraśc to "afera"? > Gdzie ja takie coś już kiedyś czytałem?..