Gość portalu: BYŁY WSPÓŁPRACOWNI napisał(a): > ... podyktowana przez panią wychowawczynię :)))) > Bardzo typowe dla tej firmy. Jak ktoś jest jak dziecko, znajduje tam opiekę. Ce > ną jest zgoda na > traktowanie jak dziecko właśnie. > Ja się czułem, jak w złym śnie o cofnięciu do podstawówki. Szybko zrezygnowałem > ze współpracy. > ... no właściwie to tak, Paweł M. zachowuje się jak przewodnik, guru sekty. > Lepka atmosfera. Dla niedojrzałych ludzi...