Gość portalu: Justyna napisał(a): > Mnie porazilo zdarzenie na lotnisku w czasi mojej ostatniej wizyty w Polsce. > Cieszylam sie jade "do domu" aby spedzic swieta w jakby nie bylo ojczyznie, z > rodzina. Na lotnisku przy kontroli paszportowej pan spojrzal na moj polski > paszport, na mnie, potam na paszport, i powiedzial urzedowym glosem "Prosze > zdjac czapke". Mile powitanie, nie ma co. Po dwoch tygodniach wracalam do Kanad > y > z kanadyjskim paszportem i pan na lotnisku nie dosc ze nie kazal mi zdjac > czapki, to jeszcze powiedzial "Welcome home". Niby mala rzecz, a naprawde > zrobila na mnie wrazenie.