Gość portalu: abc napisał(a): > Nie, w Anglii wcale nie jest lepiej. Nie rozumiem zachwytów nad tym > krajem. Sama tu jestem, bo tu się zyje łatwiej ze względów > fanansowych. Ale nie opowiadajcie tu, proszę, np. o normalnosci w > urzedzie. Owszem, pani za biurkiem bedzie miła i usmiechnieta, > ciągle bedzie pytała Are you all right?, ale nie bedzie umiała > niczego załatwic. Kwestia szarzyzny jesienno-zimowej? Przecież w > Anglii jest całoroczna. Ciagle pada. Do rzeczy. Zarobki - tak, > angielskie pozwalają czlowiekowi na spokojne zycie, wakacje, > samochód i to jest niewatpliwy plus. Angielskie społeczeństwo jednak > to inna para kaloszy. Wlasnie jak dzieci specjalnej troski, nic nie > umieją, nie wiedzą, przełozony się usmiecha, ale nic konstruktywnego > z tego nie wynika. Zatem, kto co woli po prostu.