z.bereszynski napisał: > Niestety sprawy nie przedstawiają się tak prosto, jak utrzymuje > tutaj pan Tadeusz Pabisiak. Akta TW ps. "Marek" nie obejmują tylko > materiałów wytworzonych przez funkcjonariuszy SB. Są tam również > odręcznie pisane materiały z podpisem samego pana Pabisiaka. > M. in. zobowiązanie następującej treści: "Oświadczam, że zachowam w > ścisłej tajemnicy fakt spotkań i treść rozmów z pracownikiem Służby > Bezpieczeństwa (powyższe dotyczy treści przekazanych informacji i > wiadomości nabytych w rozmowach z pracownikiem SB)". Koniec cytatu. > Inny godny uwagi dokument to pokwitowanie odbioru prawa jazdy. > Cytuję: "Kwituję odbiór prawa jazdy nr 361187 od pracownika Służby > Bezpieczeństwa". Koniec cytatu. > > SB nie zajmowała się wydawaniem prawa jazdy zwykłym obywatelom. > Oczywista jest też wymowa oświadczenia o zachowaniu w tajemnicy > faktu i treści rozmów z esbekiem. Trudno w tej sytuacji przyjąć "na > wiarę" tezę, że akta TW ps. "Marek" są wytworem konfabulacji. > > Reprodukcje wymienionych powyżej dokumentów można zobaczyć w > najnowszym wydaniu tygodnika "Nasza Polska". > > Widzę dwie możliwości weryfikacji akt TW ps. "Marek". Pierwsza to > wystąpienie pana Tadeusza Pabisiaka do IPN z wnioskiem o > udostępnienie dotyczących go dokumentów. Druga to wytoczenie sprawy > karnej esbekowi, którego pan Pabisiak obwinia o pisanie nieprawdy w > dokumentach. Pisanie nieprawdy w dokumentach było i jest > przestępstwem i jako takie podlega ściganiu. > > Nie jestem osobistym wrogiem pana Tadeusza Pabisiaka i szczerze > życzę mu powodzenia w tych działaniach, jeżeli tylko zdecyduje się > na ich podjęcie. Chętnie udzielę mu nawet pomocy w tych działaniach. > Jeżeli efekt tych działań będzie dla niego pozytywny, bez wahania > przeproszę go za zaistniałe nieporozumienie (jeżeli tak się okaże). > W chwili obecnej nie mam jednak dostatecznych podstaw po temu. > > Zbigniew Bereszyński