smerfetka_1 napisała: > Jusytka - dziękuję za wszelkie rady. Zdaję sobie sprawę,że z takimi maluchami > jak moje najważniejsze jest dobre przygotowanie i zaopatrzenie się w niezbędne > rzeczy (mam krem z wysokim filtrem 50, przewiewne czapeczki na głowę, półnamiot > , > przy wózku małego parasolkę, dla synka dania w słoiczkach, będę kupować na > miejscu wodę mineralną do picia, uważać na to co jemy, zwłaszcza co jedzą > dzieciaki). Będę uważać, by dzieci nie były zbyt długo na otwartym > słońcu(dlatego biorę półnamiot). Pisałaś, ze trochę dzieci było poparzonych, > chorych(i wcale nie takie maluchy to były a w różnym wieku, strasze też) ale > wydaje mi się,że większą winę ponoszą za to rodzice, którzy nie kupili kremów z > wysokim filtrem lub mieli kremy ale rzadko dzieci smarowali, ja zamierzam co > jakiś czas powtarzać smarowanie dzieci nie tylko na plaży ale na spacerach > też).Poparzeń > może dostać każdy, nie tylko niemowlak, a nawet starsze dzieci to chyba bardzie > j > są narażone na poparzenia, bo nie usiedzą schowane np w półnamiocie jak > niemowlak. Wiadomo,że trzeba brać pod uwagę dzieci i nie siedzieć na plaży > długo, bo "my lubimy", ale uciekać do pokoju jak najbardziej słońce piecze itp > więc przygotowani jesteśmy na spędzanie części dnia w pokoju hotelowym, > aleplanujemy też jak pisałam coś niecoś tam zobaczyć. Myślę, że we wszystkim > najważniejsze jest pozytywne i racjonalne myślenie.