Gość portalu: rentex napisał(a): > to sie tylko tak mówi, że miłość przyjdzie sama... owszem, kiedy ma się lat 20 > parę pewnie i przyjdzie sama, spontanicznie, nie proszona, z zaskoczenia. Ale z > czasem jest naprawdę trudniej. Kiedy przychodzi praca, studia za nami, kurczą > się te możliwości.. wszyscy znajomi mają już swoje rodziny, w piątek ciężko ich > wyciągnąć na piwo - bo przecież mają swoje ważniejsze obowiązki. Jestem dziewc > zyną po 30stce, za mną 7letni związek. Po 7 latach on powiedział, że nie chce r > odziny. Rozstaliśmy się, bo skoro mamy inne marzenia, to po co to ciągnąć? Prze > z te 7 lat miałam tak naprawdę tylko jego - większość rzeczy robiliśmy razem, m > ieliśmy wspólnych znajomych, znały się nasze rodziny, wszyscy traktowali nas ja > k malzenstwo. I posypało się. Naprawdę nie wiem, gdzie mogłabym kogoś poznać. > Owszem, jeśli przyjdzie to spontanicznie, będę bardzo szczęsliwa. Bo tak powinn > o być. Ale nie wyobrazam sobie siedziec i czekac.... lata biegną, też chcę miec > dom, rodzine, dzieci. Boje sie internetu, choc na pewno sa mozliwosci aby kogo > s poznac. Ale ja nie chce w ten sposob, nie ufam internetowi. kazdy moze skopio > wac moje zdjecie, moj opis, zrobic z nim co zechce. tez myslalam o skorzystaniu > z biura matrymonialnego, musze jeszcze dojrzec do tej decyzji. Roksana