anetwoj napisała: > Wczoraj musiałam zostać trochę dłużej w pracy. Wpadłam do żłobka o 16.40, zdysz > ana, sp[ocona, biegłam po tym śniegu, ale jeśli chcę pracować i mieć na utrzyma > nie, nie moge się postawić - wiadomo i tak jak się patrzy na młode matki po mac > ierzyńskich - kaczka na odstrzał. Paniw żłobku z wielkim wyrzutem i pretensjam > i, bo musiała czekać, dziecko spłakane, bo pani nerwowo tupała nóżkami nie zwra > cając na nie za bardzo. > Pracuję do 16.00 planowo, dojazd do żłobka zajmuje mi około 35-45 min - z centr > um na słoneczne, gdyby był czynny godzinę dłużej, zdążyłąbyum, bo po godzinach > nie muszę zostawać.