Gość portalu: DzikiRyj napisał: > Pozdrawiam wszystkich po V L.O. (albo w trakcie). Jesli ktos pamieta jakies > ciekawe historie, niech je tu opisze. No, do meritum. Oto moje typy: > > Fizyka - Kazia. > > Mialem z nia zajecia przez 3 lata. Do dzis pamietam pierwsza lekcje, to byl moj > > pierwszy dzien w tej szkole. Stoimy pod klasa, idzie do nas jakas niegrozna z > wygladu, potargana kobiecina w okularach, uff, to chyba nie jest ta slynna > Kazia... Wchodzimy, siadamy, kobiecina odzywa sie glosem podobnym do kraczacej > wrony:" Dzien dobrrry, nazywam sie Kazimierrrra Mankowska-Stankiewicz i bede > panstwa uczyla fizyki." > Byl to podwojny szok. Po pierwsze - Kazia, po drugie - po raz pierwszy ktos > powiedzial do mnie na lekcji "prosze panstwa"... Potem Kazia zwracala sie do > nas, w zaleznosci od humoru, albo "prosze panstwa", albo "drogie dzieci"... A > do pojedynczej osoby plci meskiej - Gangsterrr, najczesciej razem ze > slowami: "No chodz gangsterrr", tzn. byles wlasnie wyrwany do tablicy... > > Mimo tego, ze srednio co drugi semestr mialem mierny, nie wspominam jej zle. > Przynajniej starala sie czegos nas nauczyc, choc pare razy popierdzielila jej > sie kolejnosc tematow - coz, to byly jej ostatnie lata nauki w tej szkole... > > Legendarne byly zatargi Kazi z Galusem. Kiedys mielismy wlasnie fize i Galus > przyszedl w towarzystwie jakiejs komisji z kuratorium, sprawdzali kurki od gazu > > itp. rzeczy. Niezadowolenie malowalo si na twarzy Kazi od samego poczatku. > Chcieli sie dostac do skrzynki z bezpiecznikami, nie mogli znalezc klucza do > niej, wiec Galus pyta Kazie, gdzie ona schowala ten klucz, na to Kazia, calkiem > > juz rozezlona: "Przeprrraszam, ale ja nie mam terrraz czasu. Nie widzisz ze > prrrrowadze lekcje?!" Po czym wyprosila szanowna komisje z sali... > > Druga sytuacja: Rozpoczyna sie egzamin komisyjny z fizy, oczywiscie wszyscy > uczniowie od Kazi, w komisji oprocz niej jeszcze Galus i dyrektor. Lecz > dyrektora jeszcze nie ma. Kazia do Galusa: "Heniu, idz po dyrektora.", na to > Galus: "To twoj egzamin Kazia, sama idz." Na co Kazia zrobila obrazona mine i > poszla... > > C.d.n.