Gość portalu: bury napisał: > A ja pamiętam nieco inną historię z Biologii. Nasza koleżanka opowiadała > wlaśnie o różnych częsciach skaładowych ukłądu (bodajże pokarmowego) żaby. > Troszkę się męczyła przy tablicy z rysunkiem. Na co nauczycielka (nazwiska nie > pamiętam) : "No Irena - pokaż odbyt!" Nastąpiła lekka konsternacja. > A co do Kazi - czy umiałem czy nie i tak dostawałem "bańkę". Tak między nami a > mówiąc - a myślę że jestem dość obiektywny - to nauczyciel z niej była kiepski. > > Ludzie którzy byli naprawdę dobrzy z fizy zostali, znarnowani i stłamszeni - > może K. bała się ich wiedzy???. Najelepiej miały klasowe kujony - a to dobrze o > > nauczycielu nie świadczy. Przyznać jednak muszę, że pewnego czasu doszło do > ostrego konfliktu częsci mojej klasy z przytaczanym wcześniej nauczycielem > historii - wtedy jednak Kazia stanęła po naszej stronie. Trudno mi więc > jednoznacznie coś o niej powiedzieć... Było to bardzo zaskakujące...