Gość portalu: Wojciech napisał: > Za moich czasow PO uczyla Domanska. Ze wzgledu na fizjonomie rowniez mozna by > ja nazwac Kobyla. Najbardziej zapadlo mi w pamiec jedno jej stwierdzenie, kiedy > > to na srodu klasy "piecdzesiatki" cala podniecona prezentowala rozne rodzaje > masek p-gaz, na koniec wyciagnela jakis model z naroslami i oswiadczyla > rozemocjonowana: "Ta maska jest inna od innych masek!". Niestety, nie bylem w > stanie opanowac smiechu, a za mna ponioslo reszte klasy... > > Na tej lekcji rowniez goraco ja namawialismy, zeby pokazala nam, jak ubiera sie > > maske. Oczywiscie zeby pokazala na sobie, bo efekt koncowy, ze wzgledu na jej > intensywny rozowy mikijaz wokol oczu, wzbudzal nasza ciekawosc. No i dopielismy > > swego... UFO przy tym to maly pikus... Cala klasa miala ubaw.