c2h6 napisała: > I co, pani Magdo, pogłaskała pani misiaczka? Dopieściła? No co za > twarde i nieustępliwe pytania mu pani zadała, szkoda tylko że nie > dostała pani na nie odpowiedzi. Nie chciało się pani? Nie umiała? > Możliwostki intelektualne przekroczyło załapanie że facet odpowiada > bzdury i nie na temat? Szefostwo zabroniło dociekać, miało być tylko > przymilnie? > > A dlaczego nie było pytania o dziwną koincydencję nazwy tej karty i > nazwiska tego pana, który w wyraźny sposób się z nią dość > patologicznie identyfikuje? >