aqua48 napisała: > reniam_123 napisała: > > > > Ja szaleję z mazurkami, najbardziej lubię orzechowo-czekoladowy, po > tem ma > > kowy > > > > Brzmi ciekawie i smakowicie, Aqua poproszę o przepis. > > A proszę bardzo. Kruche ciasto robię biorąc trzy żółtka, 20 dag masła i 40 dag > mąki pszennej, dodaję pół szklanki cukru-pudru i zagniatam szybko spód. Do trz > ech mazurków trzeba potroić ilość składników. Oziębiam, wałkuję, robię wałeczek > dookoła i piekę krótko w 180 stopniach, właściwie tylko dopóki ciasto się nie > zezłoci. Wierzch smaruje masą z mielonych orzechów mogą być różne, ale najlepsz > e są włoskie 15-20 dag - zalewam je wrzącym mlekiem (około pół szklanki) i zost > awiam do napęcznienia. Jak są pękate i chłodne to dodaję trzy - cztery łyżki cu > kru pudru i mieszam. Po wyłożeniu tej masy na ciasto zalewam ją polewą z czekol > ady rozpuszczonej na parze i dekoruje połówkami orzechów. > Masę makową wykładam na leciutko podpieczony spód i wkładam jeszcze do piekarni > ka, na 20-30 minut. Mielony mak, miód, ubite białka ( zazwyczaj te, które zosta > ły z ciasta drożdżowego), bakalie, cukier. Wszystko do smaku. Nie robię wg ścis > łych proporcji. W tym wypadku nie ma to większego znaczenia. Wyjęty z pieca maz > urek powlekam lukrem cytrynowym. A bakaliowy robię z mielonych fig, rodzynków, > daktyli, skórki pomarańczowej, orzechów, migdałów, suszonych moreli (wszystkieg > o razem powinno być co najmniej 35-45 dag, proporcje zgodnie z upodobaniem smak > owym) smaruję je na upieczonym spodzie pokrytym kwaśnymi powidłami i też zalewa > m czekoladą.