nalewka_figowa napisała: > Przepis nie jest moj- znalazlam go w kolorowej gazecie,nie pamietam nazwy. > Robie z sukcesem od 3 lat, jest to propozycja dla tych,co nie specjalnie > lubia te lukry i pomady mazurkowe.... > tu jest tego malo , a i smak owocowo-orzezwiajacy , a nie slodko-mdly > CIASTO:1/2 kg maki > 15 dkg cukru pudru > 15 dkg masla > 2 zoltka , sol > Ciasto zagniesc i wlozyc do lodowki na pare godzin-minimum 2 godz. > Rozwalkowac i wylozyc wysmarowana blache, ponakluwac widelcem > Ja robie ten mazurek w klasycznej tortownicy- jest okragly jak pomarancze! > Ciasto podpiec na jasno-zloty kolor. > Mozna upiec dzien wczesniej i przetrzymac w formie i w torebce foliowej > (skruszeje , a nie wyschnie)Acha, ciasto ma miec rant na 0k.1-2 cm! > MASA na wierzch: > 2-3 duze pomarancze( z tych slodkich,aromatycznych) > 1 szklanka cukru pudru > 2 szklanki cukru > 1/2 szklanki wody > 1/2 szklanki slodkiej smietanki > 1 szklanka zmielonych orzechow(laskowe lub wloskie-do wyboru) > 1 lyzeczka masla > 3-5 lyzek koniaku > aromat pomaranczowy i cytrynowy- po 2 krople kazdego > migdaly luskane-polowki > Pomarancze wyszorowac we wrzatku, ponakluwac nozem i wlozyc do gotujacej sie > wody > wody ma byc tak na 3/4 wysokosci owocow > gotowac , az super zmiekna > wyjac i wystudzic i pokroic w plastry > Ugotowac syrop: z 2 szklanek cukru i 1/2 szklanki wody > do tego goracego syropu wlozyc plasterki pomaranczy i trzymac na malym ogniu > az skorka z pomaranczowej stanie sie szklisto-przejrzysta > zdjac z ognia , odstawic , aby pomarancze wystygly w syropie > Zmielone orzechy polaczyc z cukrem pudrem i smietanka i utrzec to na puch > Te mase orzechowa polozyc starannie na podpieczony spod z ciasta > na to plastry pomaranczy(gesto ukladac pomarancze) > Z pozostalego syropu odlac czesc (proporcjonalnie-ma byc do polania) > czesc syropu podgrzac lekko, dodac maslo i koniak i aromaty > polac tym pomarancze na wierzchu > calosc wstawic do cieplego pieca i piec ok.20 minut > po upieczeniu i wystudzeniu ubrac dookola polowkami migdalow > ja na srodku leje jeszcze struzke z czekolady-to galazki > polowki migdalow-to bazie