elzunia3 napisała: > Kilkanaście lat temu byłam na Wielkanoc u jednej znajomej > i jadłam ciasto pod nazwą Mazurek Królewski. > Ta znajoma nie piekła sama ciast tylko zamawiała u jednej > pani (niestety staruszka dawno już zmarła).Nikt nie zna przepisu > na ten mazurek, a ja dotychczas czuję go w ustach. On był strasznie > drogi i kroiło się go na bardzo małe kawałki. > A ciasto było: > dość ścisłe, > koloru żółtego / oczywiście/ > dzióreczki w cieście były minimalne, czyli nie było to > ciasto jak drożdżowe. > Krótko mówiąc - niebo w gębie. > Jeżeli ktoś zna przepis........ > Pozdrawiam.