milothatch napisał: > No przecież bez niej ani bigosu, ani kapuśniaku, które zresztą > też jak najbardziej nadają się do ochrony. A kto jadł bigos z > pasteryzowanej kapusty, ten wie, że czegoś takiego po prostu nie > da się zjeść. To musi być porządny kwach z kamionkowego baniaka, > kapucha z marchewką, kminkiem, zielem angielskim, ugniatana > drewnianą dechą lub po prostu nogami, przechowywana w zimnej > piwnicy, dociśnięta solidnym, polnym kamieniem. A czy jest coś > lepszego na kaca, niż woda z kapusty? No, może tylko woda z > kiszonych ogórków albo żurek (też do ochrony!!! z wędzoną > kiełbasą koniecznie!!!)