yevher napisał: > Popieram jednego z panów, który się tutaj dopisał - tak długo, jak chociaż > jeden "naćpany psychol" czy jak to tam określił ten 12 letni zapewne ziomal, > będzie "szarpał druty", tak długo rock, tudzież metal i pochodne żyć będą. A > posty typu "rock is dead" i-sranie-w-banie rozjuszają mnie dotego stopnia, że > gdyby nie kubeł zimnej wody na głowę, byłbym gotów wyrzucić komputer przez okno > . > Ludzie, trochę powagi, naprawdę.