lan.kwai.fong napisał: > "Sziraze i Kabernety" - rzeczywiście nudne i zbyt mineralne. Ja polecam dobre > Pinot Noir, a także endemity ze wschodniej Austrii (ostatnio przeze mnie na now > o > odkryte): Blaufraenkuisch, Zweigelt i Sankt Laurent. Z białych na lato Gruener > Veltliner z sodową jako tzw. Spritzer. Doskonałe wina z miejsc, które jeszcze d > o > niedawna uchodziły za margines winiarstwa w Europie. A jednak! > > Po wizycie w Toskanii i poważnym nadszarpnięciu konta bogatszy jestem w topowe > Chianti Classico oraz Brunello di Montalcino (absolutna rewelacja), które > zamierzam opróżnić w wyjątkowych okolicznościach muzycznych. Na codzień włoski > Merlot z Veneto (np. rewelacyjne wino stołowe pod marką Pasqua.Terre delle Sole > , > sprzedawane w butelkach magnum - 1.5 litra). Win z Nowego Świata nie dotykam. N > a > Francuzach się nie znam za bardzo. Ale Italia i Austria - służę radą. > > Na zdrowie! > LKF