verbal.kint napisał: > A co powiecie na to: > Od 5 miesiecy miałem odłaczonego decka. Po zmianie wzmacniacza jakos mi sie nie > chciało podłaczyc (jakośc dzwieku, wiadomo). Ale jakoś mi się zachiało bo mam > masę Stonesów na kasetach, których prędko na płytach nie kupię. > Przy okazji "zreorganizowałem" trochę swoje kasety, zalegajace w szafie. Uzbier > ało się pudło do wyrzucenia, ale odkopałem pare rzeczy (np. Roxy Music, mniam). > No i zaczałem słuchac. Cały dzień na kasetach... wielkie doznania mimo braku p > rzestrzeni i... tych tam. :-))) > Stare płyty (z kaset) brzmiały bosko). Jedna z nich była nagrana... w czasie "w > ieczoru płytowego" czyli z 10 lat temu! > > I po co zmieniałem kable?