Gość portalu: audiofil napisał: > Przede wszystkim nie można generalizować. Czy zastanawia kogoś fakt, że bardzo > często muzykę nawet tę z kręgów nieaudiofilskich nagrywa się na bardzo drogim > sprzęcie niedostępnym dla przeciętnego zjadacza. Wydawane są grube pieniądze na > > sesje nagraniowe. Dlaczego nie miałbym słuchać tych nagrań na moim drogim > sprzęcie, żeby wydobyć z nich to co nieuchwytne i nieosiągalne w wersjach > boomboxowych czy tanich zestawów wieżowych. Mimo że nie jestem zdeklarowanym > audiofilem (czytaj: lubiącym słuchać), to dbam o przekaz muzyczny bez względu > na to czy słucham Mozarta czy Pearl Jam. Jedno i drugie może zabrzmieć > rewelacyjnie na "drogim audiofilskim" sprzęcie, czego życzę wszystkim > nieobojętnym słuchaczom.