• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

Gość portalu: Audio  napisał: 

> Przyklad.
> ---------
> Audiofilem rzeczywistym jest jeden z kompozytorow (i dyrygentow jednoczesnie),
> ktorego nazwiska tu nie wymienie. Ten czlowiek ma tzw. muzyczny sluch absolutny
> i on doskonale wie co i z jaka wiernoscia chce slyszec. To pozwala mu oceniac
> rzeczywista jakosc sprzetu do rejestracji i odtwarzania muzyki. Wyraznie tu
> podkreslam: do rejestracji i odtwarzania.  
> 
> Ogromna wiekszosc  pseudoaudiofilow to picerzy, megalomani, snobi i majatkowi
> ekshibicjonisci, ktorzy audiofilami nazywaja sie nie dlatego, ze nimi sa,
> ale dlatego , ze wydaje im sie ,iz w ten sposob mozna imponowac naiwnemu 
> otoczeniu, ktore sklonne jest wierzyc w najbardziej idiotyczne mity na temat
> techniki Hi-Fi. Ta cala otoczka ma tez podstawowy cel: im wiecej naiwnych
> klientow, tym lepiej idzie interes tych paru sklepow, ktore sie zajmuja handlem
> sprzetem Hi-Fi z wysoka stopa zysku. 
> 
> Dochodza do tego czasopisma tzw. specjalistyczne, gdzie autorami artykulow sa 
> zurnalisci sowicie oplacani przez  firmy, ktorym zalezy na wcisnieciu towaru
> klientowi..
> 
> To taka audifilska "pornografia", ktora poteguje przedzakupowe napiecie
> "miesiaczkowe" u wielu facetow, a osiagnieta w momencie zakupu satysfakcja
> konczy sie w wielu wypadkach ciezkim kacem pod haslem " i po co ja tyle forsy
> znowu w to wpakowalem". 
> 
> No i tyle.
> 
> 
> 
>    

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się