Gość portalu: polonus napisał: > Gość portalu: soso napisał(a): > > > Prowokujacy tytul ale moze przez to zwroci uwage. > > > > Polonus pisze, ze nie moze byc tak, ze kopia jest lepsza od oryginalu. Zad > ne > > tam 105%. > > > > Otoz polonus sie myli. Tak sie sklada, ze mam inzynieryjne wyksztalceinie > a na > > dodatek 'robie' takze w akustyce - wprawdzie innej atunkowo ale ogromne ko > mory > > bezechowe nie sa mi obce bo mam je niemal za drzwiami. > inzynierem dzwiekowym nie jestem al etroche czytalem o ich pracy i o mozliwosci > ach > dzisiejszej techniki mam "lekkie" pojecie. Wiec na czym poleg ato ze sie myle, > birac pod uwage ze twoj caly ponizszy (wyciety) fragment tylko potwierdzq fakt > ze > dzisiejsze stoly potrafia wyciagnac wiecje niz w realu. > Bo ja czegos nie rozumie najpierw piszesz ze si emyle a potem lejesz wode na mo > j > mlyn pokazujac jak to mozna sztucznie ulepszyc nature.... > > > > > dla nikogo tajemnica, ze obrobka elektroniczna moze wszystko. Mozna dodawa > c > > poglosy, gasnace echa, robic cuda. Inzynierowie dzwieku dostaja wiec cos w > > > rodzaju odseparowanych komponentow i ... > > > na lewym, srodkowym planie to trabki wylonia sie klarowne i bajkowo dzwiec > zne. > > > Tak, polonusie. Uslyszysz lepiej niz na sali koncertowej. AKG 501 czy HD60 > 0 > przeceiz to ja pisalem a ty twierdzisz ze sie myle ????? > Nie rozumiem..... > > > Przyznaje racje tym, ktorzy twierdza, ze na zywo czasami jest duzo gorzej > niz z > przeceiz to pisalem.... > > > > ze wolimy ogladac mecz na zywo - to juz inna sprawa. > > Hi-endy to wglad w detale i inny obraz tego samego. Co kto lubi. > > prosze o wyjasnienie mojej pomylki bo sie pogubilem