Gość portalu: perotin napisał: > Gość portalu: soso napisał(a): > > > > Nie pisze o AC/DC bo tam nie ma poglosu :-) > > To nie mow o komorze bezechowej, montowaniu osobnych partii tam nagranych ze > sztucznym poglosem!!! > > > > Szczerze mowiac to slucham duzo muzyki oraganowej i tam naprawde roznie z > tym > > bywa. Zreszta jak rozwiesic mikrofony nad kilku tysiacami piszczalek > > Chyba kilku dziesiatkami? Zreszta wiecej w jednym utworze nie gra. Przeciez jak > > grasz Bacha, to nie przerzucasz sie z glownego na boczny zestaw!!! Poza tym jak > os > sobie radza na dwoch mikrofonach. Znajdz jakies zdjecie z sesji, przekonasz sie > . > > > Tak na moje uszy to bardzo duzo sie kombinuje przy > > nagrywaniu muzyki organowej i zreszta to rozumiem. Jak zrobic stereofinie > > wieszajac mikrofony w kosciele? Jak zlapac dobry poglos wieszajac mikrofon > y nad > > > > piszczalkami skoro zazwyczaj instrument jest zaglebiony w niszy? > > Czasem w realizacjach wielkich wytworni poglos jest zepsuty i koniec, dlaczego > nikt nie korzysta z mozliwosci techniki? > > > dodatek miec jeszcze w glowie przestrzen kosciola i koniecznosc dostarczen > ia > > efektu stereofonicznego. > > Znow polecam zdjecia z sesji. 1-3 mikrofony metr, dwa przed zespolem i do tego > para poglosowych np. na 4-5 metrach wysokosci 2-3 metry od zespolu. A w > odpowiednio dobranym wnetrzu wystarcza jeden w opowiedniej odleglosci od zespol > u > i scian oraz stropu. Rzadko sie zdarza, ale zdarza sie. > > > Muzyka woklana jest u mnie marginesowa stad moze nie najszczesliwsze > > wywody > > Polecam: > > - Messe de Tournai/ Ensemble Organum/ Harmonia Mundi > - A. Agricola/ A Secret Labyrinth/ Huelgas Ensemble/ Sony > - Ecole de Notre Dame de Paris/ Ensemble Organum/ Harmonia Mundi > - Dufay: O Gemma Lux (motety izorytmiczne)/ Huelgas Ensemble/ Harmonia Mundi > - Lametations de la Renaissance/ Huelgas Ensemble/ Harmonia Mundi > - Biber: Missa Bruxelliensis/ Jordi Savall/ ALia Vox (w ogole nagrania tej firm > y) > - Praetorius: Mass/ Gabrieli Consort, Paul McCreesh/ DG Archiv > > Wystarczy porownac pierwsza piatke ze soba: jak lewa strona zespolu rozklada si > e > w poglosie na boki, jak prawa, jak to sie naklada. Dokladnie te same zjawiska, > te > same proporcje. Praetorius to wielki zespol i skomplikowana faktura nagrana w > Roskilde, Biber (nie lubie) to to samo, tyle ze w katedrze w Salzburgu. > Porownanie z innym nagraniem innej wytworni w tym samym miejscu katedry daje ta > ki > sam poglos, te same proporcje. > > > ale z kolei nagrania orkiestrowe takze sa dla mnie podkolorowane, > > Nie watpie, ale to raczej mniejszosc. Na przyklad Lech Dudzik (chyba najlepszy > w > Polsce od klasyki) nie zgadza sie nawet na roznice w tlumieniu poszczegolnych > mikrofonow!!! > > > zreszta, jezeli nie bylyby to po co obecnosc dyrygentow w studiach nagran? > > A jak sadzisz? Raz ze chca i lubia, dwa, ze na ogol cos trzeba dograc, zagrac > jeszcze raz, albo po prostu ustawic mikrofony dalej. Wiele zbyt "bliskich" nagr > an > to sprawka muzykow, nie rezyserow, ci pierwsi bowiem nie zawsze potrafia postaw > ic > sie w sytuacji sluchacz, na codzien majac zespol tuz obok albo dookola, albo te > z > instrument przy uchu. > > A ze zdarzaja sie kombinacje... jak pisalem, sadze, ze to mniejszosc. > > A to > > > > sie przeciez nagminnie zdarza! > > No wlasnie, zdarza sie. Na 200 plyt raz mi sie zdarzylo, ze wlasnie podciagneli > w > nagraniu kocertowym tlumiki i powietrze gdzies zniknelo razem z odglosami > publicznosci, choc sama akustyka i dalsze plany sa OK. No i ten raz z > nadnaturalna rozdzielczoscia. > > Wiem doskonale, jak wyglada glos nagrany w komorze/kabinie bezechowej z > dorobionym poglosem. IMO to tak charakterystyczne, ze gluchy by uslyszal. > > Problem w nagraniach koscielnych polega na tym, ze 9/10 wnetrz sprawia problemy > , > ktorych nikt nie probuje pokonywac - mamy po prostu brzydkie akustycznie > nagrania. Chocby byly dobre akustycznie na zywo, ale mikrofon, wiadomo": inne > proporcje odleglosci. Stad popularnosc opactw w Fontevraud oraz aux-Dames w > Saintes, katedry salzburgskiej, i paru innych jeszcze. Tam prawie zawsze sie > udaje. > > Podam przyklad. Huelgas Ensemble dla Sony. Staly rezyser Markus heiland. Zawsze > > ten sam uklad mikrofonow, zawsze to samo ustawienie zespolu na nagraniu, zawsze > > nienajlepsza akustyka. Z killkunastu nagran dla Sony 2 w tym samym wnetrzu... > udane, reszta w innych - nie. Agricole zrobili w Fontevraud, efekt magiczny. > Podpisali kontrakt z Harmonia Mundi. Dufaya nagrali w Saintes, jest super. > Monumentalna msza Padovano (lacznie prawie pol setki muzykow)... nie mogli > wszystkich (to Flamandowie) wiezc na sesje do Francji, wybrali cos w Belgii i > pudlo. Ten sam rezyser. Wracaja do Saintes i jest super. Niemal identyczny pogl > os > jak Ensemble Organum z innym rezyserem 10 lat wczesniej. > > Jean-Marc Laisne dla Auvidis. Sam twierdzi, ze wnetrze to 80% sukcesu dzwiekowe > go > nagrania. W Fontevraud robi swietne rzeczy, gdzie indziej nic nie moze zrobic, > nawet z tym samym zespolem w takim samym skladzie i ustwieniu zespolu, co > najwyzej walczyc z akustyka na ile sie da ustawieniem mikrofonow - konsoleta > odpada.