Gość portalu: perotin napisał: > Gość portalu: mobiler napisał(a): > > > Swoją drogą czytałem o pewnej firmie > > która robi "ślepe testy" kabli (zdaje się syganłowych) - tzn. zapraszają > > klienta i dają mu do posłuchania kilku fragmentow i on nie wie kiedy są > > zastosowane jakie kable. Jeśli się odgadnie - można chyba dostać je w nagr > odę > > (lub pieniądze tego rzędu). Jak do tej pory nikt nie wygrał. > > Przygotownie sluchaczy. To bylo fajnie opisane w s.p. Studio, przez Kacpra > Miklaszewskiego. Swoja droga opisywal wady procedury szkoleniowej i badawczej > przez siebie samego tam stosowanej, w kazdym razie wg mnie beznadziejnej. > > Bylo takie porownanie: discman vs. CD budget price vs. Denon 3X ta budzetowka. > Bylo tam cos takiego: " Juz na poczatku teza o nieslyszalnosci roznic pomiedzy > odtwarzaczami cyfrowymi (nb. lansowana przez baton nawet na wydziale Rezyserii > Dzwieku w akademii Chopina - przyp. Perotin) - testowane odtwarzacze brzmialy > niewatpliwie roznie." (z pamieci). Bylo tam cos oczywiscie o wyraznym > dudnieniu... I dalej: "Jednak po kilku przelaczeniach okreslenie odtwarzacza by > lo > praktycznie niemozliwe". > > 1. Do danej procedury badawczej trzeba sie wyszkolic, przygotowac i rozgrzac; > 2. Porownywanie jednego modelu po drugim i tym samym miedzy soba ma te wade, ze > > juz po pierwszym nastepuje zaburzenie punktu odniesienia. Krotko mowiac - > nastawienie na takie porownanie ma taki wlasnie skutek, natomiast nastawienie i > > wprawa w ocenie wg brzmienia na zywo (po to wlasnie audiofilizm opiera sie na > ciaglym, regularnym, utrwalaniu i postrzymywaniu "miary w uchu"), czyli > umiejetnosc oceny kazdego kolejnego modelu w oderwaniu od poprzedniej proby, > pozwala na wzglednie miarodajne okreslenie cech brzmienia. > > Inna sprawa przy niewlasciwym podejsciu jest niemoznosc okreslenia ktore > brzmienie jest lepsze przy jednoczesnym slyszeniu wyraznych roznic!!! Jedynym > wyjsciem jest wlasnie posiasc owa bezwgledna miare w uchu i oceniac wg natury > zjawisk akustycznych na zywo.