Gość portalu: echo napisał(a): > „Ale jak sama już to wiesz w góry nie chodzi się w sandałkach, klapkach, > japonkach” > > No co ty nie powiesz. Wyobraź sobie, że miałam normalne buty. Mimo tego, że wed > ług kierownictwa sandały miały spokojnie wystarczyć. > > „Dlaczego ja nie miałam żadnych problemów kondycyjnych > i raczej byłam na czele grupy? Jak to świadczy o kondycji polskiej młodzieży? > 8221; > > Wiesz, nie każdy jest przyzwyczajony i ma ochotę biegać po górach. Jeśli tobie > to odpowiada to twoja sprawa, ja napisałam tylko swoje odczucia. A to, że niekt > órzy zostawali z tyłu było głównie spowodowane nie kiepską kondycją a tym, że l > udzie chcieli po prostu chwilę spokojnie się rozejrzeć, chłonąć piękno przyrody > , zrobić zdjęcie. > > „Osobiście podziwiam młodzież,że po imprezie do 1-2 rano potrafili wstać > i o 6.00 zameldować się w autobusie na kolejną wyprawę .” > > A ja nie podziwiam chamstwa, jakim jest przeszkadzanie w odpoczynku innym. Były > inne altanki, w których mogliście siedzieć, ale jakoś zawsze wybieraliście to > samo miejsce. > > „Zarzucasz mi reklamę biura.” > > Nie ja, to ktoś wyżej. > > „Przykro mi,że nie potrafiłaś się bawić.” > > Przykro mi, że zarówno kierownictwo jak i część uczestników często mi to utrudn > iała. Poza tym, chyba mamy inne wyobrażenie tego, jak ma wyglądać „zabawa > ”. > > Jeśli według ciebie wyjazd z nieprzygotowaną przewodniczką i tak ułożonym progr > amem, etc. jest „fajny” to zazdroszczę tak niskich oczekiwań. Ja o > czekuję chociaż minimum profesjonalizmu.