patrrrycjaaa napisała: > Co tu ma kondycja do rzeczy? Ja weszłam na mały Czatyrdah ostatnia i przyznaję, > że był to szczyt obciachu, kajam się pokornie, co chyba nie zmienia faktu, że > jak "ogon" dochodzi to reszta grupy nie rusza na Boga tylko czeka jeszcze > chwilę, bo wiadomo, że tył zawsze będzie się ociągać!! > > I tu praktyczna rada dla osób jadących na Krym: to jest regularne chodzenie po > górach, jaskiniowych miastach, WEźCIE DOBRE BUTY! > > Dla tych, którzy wybierają się z Przetwórnią Przypraw, zapraszam do pytań na > priva, mam zdjęcia zacnego przybytku, w którym mieszkaliśmy, bo czegoś takiego > to jeszcze nie widziałam... łazienki nie było, umywalki na zewnątrz, nawet > żadnej półki dookoła... kosmetyki trzeba trzymać w garści, ręcznik też. Pokoje > przypominają celę: łóżka, 1 szafka nocna, szafy nie stwierdzono. Nie wiem, Ewa, > gdzie wyjeżdżałaś w latach poprzednich i jaką masz skalę porównania, że tak Ci > się podobało. > > Ewa, a może zapytasz ludzi z siedmioosobowego pokoju jak im się mieszkało, mimo > że mieli obiecane dwójki czy czwórki?? > > Tak Ci się podobali zabawowi młodzi ludzie, bo przespałaś jak Karol bełtał z > piętrowego łóżka w 14-osobowym pokoju we Lwowie na swoje i innych rzeczy a takż > e > na naszą pilotkę, która udawała, że śpi, ale była zabawa, mmm-mmmm!:D > > Osobom, które wybierają się z Przetwórnią gorąco życzę żeby ich pilotem była > Patrycja, bo o Pawle nic nie wiem, za to Ola jest do niczego. NIC nie wie, > zachowuje się jakby sama była jedną z uczestniczek. Zero profesjonalizmu. Pod > koniec już nawet jej się nie chciało udawać jak bardzo nie lubi niektórych osób > ("Brakuje mi trzech biletów, pomyślałam, że to wy." wow, pomyślałaś? Sama? Czy > poszłaś zapytać Pawła?). > > Co do Pawła, to chyba za długo siedział na Krymie i zapomniał ze argumenty w > rodzaju "JA SKAZAł", czyli tak powiedziałem i tak będzie, mogą do nas nie > trafić. Z drugiej str muszę przyznać, że zaskarbianie sympatii części > uczestników przy wódce wyszło mu na dobre, bo nikt nawet nie sarknął na zmiany > w > planie wycieczek, cwaniak z niego. A w kontaktach międzyludzkich kawał buca. > > W skrócie: wszystko, co widzicie w planach wycieczki może ulec zmianie w > zależności od tego, na czym Paweł będzie chciał przyoszczędzić. Nie możecie być > pewni niczego :] > > Krym piękny, cudnie, pewnie tam jeszcze pojadę [ZWIEDZIć WSZYSTKO NA SPOKOJNIE, > a nie skupiając się wyłącznie na grafiku!]. Żadna w tym zasługa Przetwórni. > > Polecam ten wyjazd osobom nie dbającym o higienę osobistą, będą zachwycone :] > > P.S. Ewa, umieram z ciekawości, co Cię tak pozytywnie zaskoczyło w płackartnym.