sss9 napisał: > tekturowy zegarek za szybą nie rozwiązuje problemu, bo do sprawdzania czy > parkujące auto przekroczyło czy nie "wolny kwadrans" potrzebny jest ktoś, kto > będzie w wielu miejscach w mieście to sprawdzał. gliwicki pomysł na opłaty za > parkowanie nie przewiduje zatrudnienia osób tzw. parkingowych, ale ustawienie > parkometrów. Straż Miejska przecież nie będzie się takimi pierdołami zajmować. > ten tekturowy zegarek jest zbyteczny, bo sam parkomat może posiadać opcję > ustawiania zegara na "darmowy kwadrans" co wyeliminowałoby potrzebę wydawania > "groszy" na kolejny zbędny gadżet w samochodzie. > tak czy inaczej nadal potrzebny byłby ktoś, kto chodziłby po mieście i sprawdza > ł > czy komuś właśnie nie wybiła dwudziesta minuta, a samochód wciąż zajmuje płatne > miejsce. > oczywiście można cały ten parkingowy ambaras skomputeryzować i obsługiwać > inteligentnym systemem monitorującym, ale wtedy zapomnijcie o obniżce opłat. > dyplom i klucze do toi toi'a ciągle do wzięcia. :)