czuk1
01.02.06, 11:56
Wczoraj miałem okazję widzieć wiekszość restauracji na Starym mieście.
Pustki. Ferie. Żałoba.
Numer 1 - bez konkurencji , pod wzgledem wyglądu, kolorystyki i wyposażenia
zajmuje napewno rest.Corner Pub. Nie opisuje sami sprawdżcie. Jest tam super!
Jak zwykle atmosfera odpowiednia jest w kawiarni i rest. Padwa. Nie darmo
mają wyróżnienie Pascala - za nastrój, ja myslę też (dodal bym ) za kuchnię..
Rest." Rektorska" o ktorej pisze Koziorozka to bar-klub-piwiarnia-pizeria
Pana G.Obsta twórcy Klubu Jazzowego im. Mieczysława Kosza jest pod Apteka
Rektorska i nazywa się "Piwnica pod Rektorską". Jest tam astrój "młodziezowy".
Pomijam pizerie i bary piwne z dyskotekami , te w podziemiach Starego Miasta
(tam nie byłem) ale rest. "Muzealna " cieszyła sie duzym powodzeniem, prawie
wszystkie stoliki byly zajete. Moim gościom smakowalo grzane wino i szarlotki
z bitą śmietaną.
Dobre warażenie robi też rest. w Hotelu "Renesans". Zjedlismy tam smaczny
obiad. Wermut Martini podany był w karnawałowo przystrojonych lampkach.
Pustki były w (drogiej) rest. Orbisu i (i nisko notowanej) Arkadii.
Nie byłem wczoraj ale można na Starym Mieście być w jeszcze w conajmiej 3
restauracjach i kilku barach - np, w nowym z internetem , znajdujacym sie
takim patio na ulicze prowadzacej na Rynek od Pl.Stefanidesa) w pizeriach, w
kawiarni "pozegnania z Afryką", Barze (kiedys mlecznym).
Rest. w Hotelu "Senator" urządzona jest bez gustu, a rest. Hetmańska nie ta
co kiedyś (najlepsz byla w mieście).
Na marginesie - na Starym Mieście jest niewiarygodnie duzo sypkiego śniegu,
mieszanego przez samochody. Śnieg na Rynku, na ulicach i chodnikach Starego
miasta nie był wogóle usuwany - stąd grzęźnie sie w tych zwałach śniegu.
Stan to wstydliwy, wręcz skandaliczny.
m