berlinka2 27.04.08, 21:22 Napiszcie kochani, gdzie robicie zakupy "jedzeniowe", mam wrażenie że tu jest prawie wszystko plastikowe Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
nana_c No wlasnie, 27.04.08, 21:57 takie wrazenie- twoje. Kupuj drozej, kupuj madrze, kupuj bio. Nie psiocz na niemieckie jedzenie, bo i polskie chemia napompowane, nawet ogórasy z targu. Notabene, nie umiem jakos zachwycic sie odmrazana polska wedlina, przywieziona pare tygodni temu z Polski, jako skarb najwiekszy ;-) Tak samo nie mam konkretnego zdania na temat polskiego chleba- za bialy, za malo blonnika, niezdrowy. No ale to juz inny temat. Odpowiedz Link
mallina Re: No wlasnie, 27.04.08, 23:29 zgadzam sie z Nana-c:-) kupuje rozne tutaj(w Niemczech) pieczywo i mi bardzo smakuje. w piekarniach jest ogromny wybor i polskie w niczym nie wydaje mi sie lepsze. tak samo inna zywnosc, to tylko kwestia ile chcesz wydac pieneidzy na jedzenie. Odpowiedz Link
beniusia79 Re: No wlasnie, 28.04.08, 08:39 ja tam nie mam nic przeciwko odmrazanym wedlinom z polski.. a co do chleba, po wielu poszukiwaniach udalo nam sie znalezc super chleb, ktory jest lepszy od polskiego :) Odpowiedz Link
infinity51 Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 11:30 Ja zwykle w Rewe, czyli nic specjalnego (bo najblizej), a takze w Kaufhofie, bo jest przyzwoity wybor rzeczy, ktorych nie moge np kupic w Rewe. Co do plastiku - pojedz sobie do UK to dopiero docenisz niemieckie produkty :)) Ja osobiscie nie narzekam, bo nie widze specjalnej roznicy m-dzy produktami spozywczymi tutaj i w Polsce. Wedlin np nie jadam prawie w ogole, chleb mi tutaj smakuje, a reszta - powiedzialabym jeden czort:) Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 16:01 Edeka, Rewe, Teegut, Metro, prywatna piekarnia, hala targowa. Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 19:17 maria421 napisała: > Edeka, Rewe, Teegut, Metro, prywatna piekarnia, hala targowa. A Aldi nie? Jedyny chleb, jaki mi w Niemczech smakuje kupuję właśnie w Aldi. Niestety, w Wiesbaden i Moguncji już tego chleba nie mają (zmienili dostawcę), więc muszę kupować go we Frankfurcie. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 19:55 jureek napisał: > A Aldi nie? Jedyny chleb, jaki mi w Niemczech smakuje kupuję właśnie w Aldi. > Niestety, w Wiesbaden i Moguncji już tego chleba nie mają (zmienili dostawcę), > więc muszę kupować go we Frankfurcie. > Jura Jurek, przeciez Aldi nie ma swiezego pieczywa. Odpowiedz Link
bo4630 a jakie jest w Aldi? przeterminowane? 28.04.08, 20:20 tzw. swieze nie smakuje juz po kilkunastu godzinach. Odpowiedz Link
maria421 Re: a jakie jest w Aldi? przeterminowane? 28.04.08, 21:47 bo4630 napisał: > tzw. swieze nie smakuje juz po kilkunastu godzinach. > W Aldi, o ile mi wiadomo, chleb jest tylko paczkowany. Swiezy chleb jest w piekarniach. Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 23:21 maria421 napisała: > Jurek, przeciez Aldi nie ma swiezego pieczywa. Nie bardzo rozumiem Twojego zastrzeżenia. Jak myślisz, skąd Aldi bierze chleb, jak nie z piekarni? Gdy rano kupuję, to jest jeszcze ciepły. Zresztą nieważne, ważne, że tylko ten mi w Niemczech smakuje. Próbowałaś? Krustenbrot - dostawcą jest firma Bärenbrot. Smakuje jak polski chleb, wypieczony jak trzeba, skórka chrupiąca. Jura Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 23:34 A jak kupię taki świeży chleb z Aldika, to jem go tylko z masłem. O właśnie, masło w niemieckich marketach jest zdecydowanie lepsze niż w Polsce. I sery też. Jedynie twarogu mi w Niemczech brakuje. Żadne tam fety nie zastąpią normalnego twarogu. Jura Odpowiedz Link
aga_ta_70 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 11:54 jureek napisał: > Jedynie twarogu mi w Niemczech brakuje. Żadne tam fety nie zastąpią normalnego > twarogu. > Jura Jureek, a znasz Schichtkäse? To jest taki twarog. Wprawdzie polski smakuje faktycznie lepiej, ale pierogi z tego zrobic sie da. Wydaje mi sie tez, ze ten "chudy" Schichtkäse samkuje nawet bardziej podobnie i tez lekko sie kruszy;-) Aga Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 12:00 aga_ta_70 napisała: > Jureek, a znasz Schichtkäse? To jest taki twarog. Wprawdzie polski > smakuje faktycznie lepiej, ale pierogi z tego zrobic sie da. Znam. Na sernik i pierogi nadaje się, ale nie na twarożek ze szczypiorkiem i śmietanką do śniadania a la bar mleczny. A jak już przy barze mlecznym jestem - można tu gdzieś kupić kawę zbożową? Ale nie taką rozpuszczalną jak inka, tylko normalną kawę zbożową. Jura Odpowiedz Link
aga_ta_70 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 23:19 jureek napisał: > Znam. Na sernik i pierogi nadaje się, ale nie na twarożek ze szczypiorkiem i > śmietanką do śniadania a la bar mleczny. A chudy probowales? Musze faktycznie poeksperymentowac, z rzodkiewka taki serek. A moze lepiej Quark?:-) > A jak już przy barze mlecznym jestem - można tu gdzieś kupić kawę zbożową? Ale > nie taką rozpuszczalną jak inka, tylko normalną kawę zbożową. > Jura > O jaka kawe zbozowa chodzi? Ja znam tylko inke czyli rozpuszczalna (tutaj Caro). Nie wiedzialam, ze istnieje jeszcze inna, ale teraz juz wiem...ciekawe. Moze to to: www.demeter.de/Getreidekaffee- Aufguss.1396.0.html?detail=25136&F= Jesli gdzies mialbys szukac to najlepiej w Bioladen zapytac. Na ogol oni maja takie rzeczy (kwasne mleko, kasza gryczana...) pozdrawiam, Aga Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 01.05.08, 09:21 aga_ta_70 napisała: > A chudy probowales? Musze faktycznie poeksperymentowac, z rzodkiewka > taki serek. A moze lepiej Quark?:-) Jako Ersatz może być, ale to jednak nie to samo. Problem w konsystencji - te wszystkie niemieckie Quarki są rzadkie, jak polski serek homogenizowany, a ja lubię, gdy ząb ma się o co zaczepić. Taki twaróg jaki lubię powinien mieć konsystencję fety. I w polskich sklepach coraz trudniej taki kupić, też zaczynają przeażać mielone twarogi, albo homogenizowane. > O jaka kawe zbozowa chodzi? Ja znam tylko inke czyli rozpuszczalna > (tutaj Caro). Nie wiedzialam, ze istnieje jeszcze inna, ale teraz > juz wiem...ciekawe. Moze to to: www.demeter.de/Getreidekaffee- > Aufguss.1396.0.html?detail=25136&F= Dziękuję. Tak, o taką właśnie mi chodziło. Gdybyś chciała spróbować, jak smakuje, możesz to zrobić będąc w Polsce w barze mlecznym. Pozdrawiam Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 10:09 jureek napisał: > Nie bardzo rozumiem Twojego zastrzeżenia. Jak myślisz, skąd Aldi bierze chleb, > jak nie z piekarni? Gdy rano kupuję, to jest jeszcze ciepły. Ale jest to chleb pieczony na skale przemyslowa i jezeli jest sprzedawany w opakowaniu to zawiera srodki konserwujace ktore zapobiejaga plesnieniu. Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 10:38 maria421 napisała: > Ale jest to chleb pieczony na skale przemyslowa i jezeli jest sprzedawany w > opakowaniu to zawiera srodki konserwujace ktore zapobiejaga plesnieniu. Według informacji z opakowania (papierowego) nie zawiera środków konserwujących, więc chyba nie wiesz, o czym piszesz. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 10:58 jureek napisał: > > Według informacji z opakowania (papierowego) nie zawiera środków konserwujących > , > więc chyba nie wiesz, o czym piszesz. > Jura Z pewnoscia nie wiem o czym pisze, bo w Aldi nie kupuje, ale swiezy chleb pieczony na skale przemyslowa to juz sprzecznosc sama w sobie :-) Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 11:13 maria421 napisała: > Z pewnoscia nie wiem o czym pisze, bo w Aldi nie kupuje, ale swiezy chleb > pieczony na skale przemyslowa to juz sprzecznosc sama w sobie :-) Nie widzę żadnej sprzeczności. Co ma skala do świeżości? Swieżość zależy od wielkości pieca? Myślałem, że od tego, ile czasu minęło od upieczenia chleba do jego spożycia. Jeśli tego czasu upłynęło niewiele, to chleb jest świeży, a jak upłynęło go dużo, to świeży nie jest. A tutaj dowiaduję się, że to nie o czas chodzi tylko o wielkość pieca piekarniczego. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 11:29 jureek napisał: > Nie widzę żadnej sprzeczności. Co ma skala do świeżości? Swieżość zależy od > wielkości pieca? Myślałem, że od tego, ile czasu minęło od upieczenia chleba do > jego spożycia. Jeśli tego czasu upłynęło niewiele, to chleb jest świeży, a jak > upłynęło go dużo, to świeży nie jest. A tutaj dowiaduję się, że to nie o czas > chodzi tylko o wielkość pieca piekarniczego. A ile czasu mija od momentu kiedy chleb opuszcza piec do momentu kiedy znajduje sie na polce sklepowej? Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 12:03 maria421 napisała: > A ile czasu mija od momentu kiedy chleb opuszcza piec do momentu kiedy znajduje > sie na polce sklepowej? Bo ja wiem? Jak o 8 rano kupuję, to często jest jeszcze ciepły, więc za dużo tego czasu minąć nie może. Ta piekarnia jest tu gdzieś niedaleko Frankfurtu. A od ilu godzin liczy się, że jest nieświeży? Jura Odpowiedz Link
jessi_a Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 17:58 proponuje upiec samemu, wtedy jest bardzo swiezy a i smaczny ;-) Odpowiedz Link
zielona_mina Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 18:05 i co z tego, ze smaczny skoro niezdrowy ;) Odpowiedz Link
jessi_a Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 18:25 a co dzisiaj jest zdrowe, nawet bio -zywnosc tez jest niezdrowa . Odpowiedz Link
zielona_mina Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 18:46 chleb staje sie jako tako strawny dopiero po uprzednim mrozeniu... ale i tak nikt mi nikt nie uwierzy :) Odpowiedz Link
rotkaeppchen1 Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 17:32 Pojedz na tydzien do UK ;-) Po powrocie nie bedziesz narzekac na niemieckie jedzenie :-) Odpowiedz Link
nana_c Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 18:55 rotkaeppchen1 napisała: > Pojedz na tydzien do UK ;-) Po powrocie nie bedziesz narzekac na > niemieckie jedzenie :-) Faktycznie tak jest... bylam turystycznie, co nieco posmakowalam... ;-) Odpowiedz Link
info-tw Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 20:00 A ryneczku koło Ciebie gdzieś nie ma? Ze sklepów polecam EDEKA. Odpowiedz Link
bo4630 bogata jestes;D 28.04.08, 20:21 Edeka jest droga i nic nadzwyczajnego nie maja. Odpowiedz Link
nana_c Re: bogata jestes;D 28.04.08, 20:36 Radze poszukac tradycyjnej piekarni, nieco drozsza, ale oplaca sie. Tak samo rzeznika. Warzywa, owoce z targu od zaufanego, miejscowego sprzedawcy. I problemu nie ma :-) Odpowiedz Link
bo4630 przecież też zaufany miejscowy sprzedawca rynkowy 28.04.08, 20:44 ma towar z najbliższego Frischmarkt czy Frischezentrum. Warzywa i owoce dobrej jakości są u Turków. Nie wciskają zwiędłego towaru i ceny są OK. Odpowiedz Link
znana.jako.ggigus potwierdzam 28.04.08, 21:51 wprawdzie mam bawarskiego sprzedawce warzyw w centrum Monachium, tanie i swieze, ale jak mnie przypili, to ide do Turka za rogiem Odpowiedz Link
znana.jako.ggigus to nie kupuj gotowych 28.04.08, 21:39 rzeczy, tylko gotuj chleb eko jest lepszy niz ten ztanich piekarni ja polecam zakupy w sklepach dla Mitbürger mit Migrationshindergrund, kto tam mieszka u Ciebie na dzielnicy:)) swieze jedzenie, np. swieze tofu i bambusy u Chinczyka, pyszny ajwar u Truka labo u Chorwata, pycszne oliwy, oliwa u Greka itepe, itepe Odpowiedz Link
pianazludzen Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 23:00 co do chleba, to tez nie rozumiem zachwytow nad polskim chlebem, tzn ze z definicji polski lepszy, sa oczywiscie doskonale polskie chleby, ale sa i gorsze. Nie wiem skad jestes, w monachium doskonaly chleb, np z orzeczami wloskimi na miodzie, ma Hofpfisterei, dosc drogi, ale od godziny przezd zamknieciem maja happy hour;) Odpowiedz Link
jureek Re: Niemieckie jedzenie 28.04.08, 23:26 pianazludzen napisała: > co do chleba, to tez nie rozumiem zachwytow nad polskim chlebem, tzn ze z > definicji polski lepszy, sa oczywiscie doskonale polskie chleby, ale sa i gorsz > e. Dużo zależy od mąki. Czasami ta sama piekarnia ma dobre i gorsze okresy. No jasne, zdarzają się i w Polsce nieudane chleby, np. we Wrocławiu nie udało mi się jeszcze kupić dobrego chleba, ale na wsi z której pochodzę, obojętnie z jakiej piekarni chleb kupię, zawsze jest dobry. A w Niemczech tylko ten jeden aldikowy mi smakuje. Jura Odpowiedz Link
bo4630 nie samym chlebem człowiek żyje 28.04.08, 23:37 Brot fuer die Welt, Fleisch fuer uns! Odpowiedz Link
jureek Re: nie samym chlebem człowiek żyje 28.04.08, 23:58 A ja akurat bardzo lubię chleb, świeży, z masłem tylko, albo ze smalcem - to je ono. Zaraz ukroję sobie kromkę. Jura Odpowiedz Link
brainbox Re: nie samym chlebem człowiek żyje 29.04.08, 00:52 bo4630 napisał: > Brot fuer die Welt, Fleisch fuer uns! > Nie samym chlebem.... Stimmt. In der Not schmeckt die Wurst auch ohne Brot..:)) br. Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 10:12 pianazludzen napisała: > co do chleba, to tez nie rozumiem zachwytow nad polskim chlebem, tzn ze z > definicji polski lepszy, sa oczywiscie doskonale polskie chleby, ale sa i gorsz > e. Uwazam ze chleb w Niemczech jest o wiele lepszy niz w Polsce. O ilosci przeroznych gatunkow nawet nie wspomne. Odpowiedz Link
aga_ta_70 Re: Niemieckie jedzenie 29.04.08, 09:00 berlinka2 napisała: > Napiszcie kochani, gdzie robicie zakupy "jedzeniowe", mam wrażenie > że tu jest prawie wszystko plastikowe Witaj, ja kupuje najczesciej chleb w bioladen, reszte raczej w supermarketach (oprocz specjalow jak Hirse, Buchweizen, Quinoa...). W supermarketach jest tez dobre ejdzenie, produkty mleczne bio, swieze warzywa? Plastiku nie dostrzegam, bo sama gotuje. Acha, u mnie za rogiem jest maly sklepik Edeki i tam wszystko jest. Edeka nie jest drozsza od innych, ale fakt ze trzeba patrzec na ceny i kupowac np. warzywa sezonowe oraz regionalne:-D pozd. Agata Odpowiedz Link
konrad-walenrod So leben polnische Patrioten fern von der Heimat! 29.04.08, 10:03 Habe mir einige patriotische, polnische Hühner gekauft. Und einen polnischen, patriotischen Hahn. Halte sie alle auf dem Balkon und habe alle Tage polnische patriotische Eier. So leben polnische Patrioten fern von der Heimat!!! Will mir noch polnische patriotische prosiaki besorgen. In meinem Badezimmer ist noch Platz!!! Odpowiedz Link
jureek Re: to jak jest w końcu ze mną? 29.04.08, 10:42 Polski chleb smakuje mi lepiej, więc jestem polskim patriotą? Ale niemieckie masło z kolei smakuje mi lepiej niż polskie, więc jestem patriotą niemieckim? A ja lubię chleb z masłem. I co teraz? Fajne masz, Konrad, krytreria patriotyzmu. Deutsche! Kaufe nur deutsche Bananen! Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: to jak jest w końcu ze mną? 29.04.08, 10:59 jureek napisał: > Polski chleb smakuje mi lepiej, więc jestem polskim patriotą? > Ale niemieckie masło z kolei smakuje mi lepiej niż polskie, więc jestem patriot > ą > niemieckim? > A ja lubię chleb z masłem. I co teraz? Kosmopolita jestes :-) Odpowiedz Link
jureek Re: sami kosmopolici 29.04.08, 11:28 Aha. No to mam w pracy samych kosmopolitów chyba. Jakieś pizze, kebaby, chińszczyznę jedzą, tylko ja, jak Pan Bóg przykazał, golonko z kiszoną kapustą. I jeszcze narzekają, że im w kuchni kiszoną kapustą śmierdzi. Zupełny brak uczuć patriotycznych u młodych Niemców. Jura Odpowiedz Link
infinity51 Re: sami kosmopolici 29.04.08, 13:14 wg mnie obojetne czy polskie, chinskie czy mongolskie - jak smierdzi to nie powinno sie tego odgrzewac w firmowej kuchni i koniec kropka. Odpowiedz Link
jureek Re: sami kosmopolici 29.04.08, 15:50 Smierdzi to pojęcie względne: co jednemu śmierdzi, innemu pachnie tak, że ślinka leci. Zapach jest nieodłącznie towarzyszy smakowi i jeśli coś nie ma żadnego zapachu, to nie ma też żadnego smaku. Jak mam katar, to nic mi nie smakuje. Jura Odpowiedz Link
bo4630 żadne jedzenie nigdy nie śmierdzi 29.04.08, 18:43 chyba, że już zepsute, ale to co innego Odpowiedz Link
infinity51 Re: żadne jedzenie nigdy nie śmierdzi 29.04.08, 19:23 widzisz - tobie nie śmierdzi, a ja na przykład mam odruch wymiotny jak czuje zapach, dajmy na to, gotowanej kapusty Odpowiedz Link
jureek Re: żadne jedzenie nigdy nie śmierdzi 01.05.08, 09:15 infinity51 napisała: > widzisz - tobie nie śmierdzi, a ja na przykład mam odruch wymiotny > jak czuje zapach, dajmy na to, gotowanej kapusty Wyleczyć tego chyba się nie da, ale mam na to sposób. Mam takie same odruchy jak Ty, gdy np. czuję zapach tartego i zapiekanego sera lub parmezanu. Nie wymagam jednak od moich kolegów, żeby przestali jeść włoskie rzeczy, po prostu, gdy oni to jedzą, to ja nie wchodzę w tym czasie do kuchni. To jest mój sposób. Jura Odpowiedz Link
konrad-walenrod in der Arbeit sollte man arbeiten 29.04.08, 15:02 jureek napisał: > Aha. No to mam w pracy samych kosmopolitów chyba. Jakieś pizze, kebaby, > chińszczyznę jedzą, tylko ja, jak Pan Bóg przykazał, golonko z kiszoną kapustą. > I jeszcze narzekają, że im w kuchni kiszoną kapustą śmierdzi. Zupełny brak uczu > ć > patriotycznych u młodych Niemców. --------------------- Odpowiedz Link
badsaulgau Re: chleb 30.04.08, 15:58 Chleb pieke sama w domu, jest najlepszy pod sloncem. Poza tym Marktkauf. Odpowiedz Link
aptus Re: chleb 30.04.08, 20:16 badsaulgau napisał: > Chleb pieke sama w domu, jest najlepszy pod sloncem. No wlasnie jakos nikt nie wpadl na to, za to najpewniejsza metoda na dobry chleb. To samo odnosi sie do jedzenia. Najlepiej hodowac warzywa a nawet zwierzeta osobiscie.Jesli jest to niemozliwe to starac sie kupowac bioprodukty. W zadnym wypadku nie kupowac warzyw i pieczywa w Aldi,gdyz tak jest nie swieze i duzo chemikalii. Jesli to juz musi by, to kupowac w REWE i PLUS Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 01.05.08, 09:11 aptus napisał: > W zadnym wypadku nie kupowac warzyw i pieczywa w Aldi,gdyz tak jest > nie swieze i duzo chemikalii. Jesli to juz musi by, to kupowac w > REWE i PLUS Nie żyją stereotypy! Założę się, że, tak jak Maria, nigdy nie skosztowałeś chleba, o którym pisałem, a prawdopodobnie nawet go nie widziałeś, ale najłatwiej powielać stereotypy. Chleb z REWE czy PLUSA jest dużo gorszy od tego, który kupuję w Aldi. Wiem, o czym piszę, bo gdy piekarnia Bärbrot przestała dostarczać chleb do Aldi w Wiesbaden i Moguncji, to zanim zorientowałem się, że nadal mogę ten chleb kupowac we Frankfurcie, próbowałem różnych chlebów w różnych sklepach i piekarniach. Na temat warzyw nie będę się wypowiadał, bo nie wiem, czy są świeże. Nie kupuję warzyw ani w Aldi, ani w REWE, tylko u Turka i to tylko takie, na które akurat jest sezon. Pomidory np. smakują mi dopiero latem i jesienią. Pamiętam, że w dzieciństwie właśnie pory roku wyznaczały, co się jadło. Wczesna wiosna to sałaty do obiadów, potem mizerie, kapusta, buraczki, a zimą aż do przednówka kiszona kapusta. Staram się tego nadal trzymać, choć teraz wszystko można kupić przez cały rok. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 01.05.08, 10:39 Jureek, tak mnie zaciekawiles, ze jutro pojade do Aldi i kupie ten Bärenbrot zeby sprobowac czy to naprawde taka pycha. Wydaje mi sie jednak, ze jezeli Tobie smakuje TYLKO jeden z ponad 400 gatunkow niemieckiego chleba, to chyba jeszcze malo innych gatunkow probowales. Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 01.05.08, 12:39 maria421 napisała: > Jureek, tak mnie zaciekawiles, ze jutro pojade do Aldi i kupie ten Bärenbrot > zeby sprobowac czy to naprawde taka pycha. Mam nadzieję, że w okolicach, gdzie mieszkasz, mają ten chleb w ofercie. Na wszelki wypadek jeszcze raz wszystkie dane, żebyś nie kupiła "fałszywego" (inne chleby z Aldi nie smakują mi wcale): Krustenbrot, producent Bärbrot (a nie Bärenbrot jak poprzednio omyłkowo podałem), cena 1,39 €, waga 1,25 kg. > Wydaje mi sie jednak, ze jezeli Tobie smakuje TYLKO jeden z ponad 400 gatunkow > niemieckiego chleba, to chyba jeszcze malo innych gatunkow probowales. Masz rację, niewiele próbowałem. Ja jestem konserwatystą - jak mi coś smakuje, to nie szukam czegoś innego. Przez pierwsze miesiące po przeprowadzce do Niemiec jadałem różne chleby, ale nie trafiłem na nic, co by mi smakowało, potem chyba u jakiejś ciotki spróbowałem aldikowego Krustenbrot i nie szukałem juz dalej, bo to było to. Dwa lata temu zmuszony byłem jeszcze do eksperymentowania gdy "mój" chleb zniknął ze sklepów w Wiesbaden, ale też żadnego porządnego "ersatzu" nie znalazłem, a teraz kupuję go we Frankfurcie. Sama mnogość gatunków to nie wszystko, bo wśród tej mnogości akurat takich chlebów, jak lubię, jest malutki ułamek. Przeważnie są to jakieś eksperymenty ze słonecznikiem, jakimiś innymi dodatkami, a ja lubię chleb klasyczny - pszenno-żytni, z grubą skórką, dobrze wyrośnięty i wypieczony. To trochę jak ze stacjami radiowymi. Co z tego, że na skali jest ich od cholery, jeśli 95% z nich nadaję według jednego schematu: piosenki wybrane przez komputer, od czasu do czasu jakaś dwuzdaniowa, pseudodowcipna wstawka prowadzącego, najczęściej o niczym, trochę reklamy, co godzine pogoda i wiadomości (przeważnie z jakimś brzęczeniem w tle), i znowu piosenki grane w kolejności ustalonej przez komputer. Wśród tej mnogości podobnych do siebie stacji tylko nieliczne robią klasyczne radio, z audycjami autorskimi, z prowadzącymi, ktorzy sami dobierają muzyke i potrafią o niej coś opowiedzieć, ze słuchowiskami, z reportażami, z ciekawymi wywiadami. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 01.05.08, 13:37 Jureek, o gustach, jak wiemy, sie nie dyskutuje. Ale mamy w Niemczech tak ogromna podaz zywnosci (rowniez dobrej zywnosci), ze warto sprobowac wszystkiego. Rezultatem takiego probowania jest wniosek, ze wiele rzeczy jest tak dobrych, ze wlasciwie nie mozna powiedziec ktora jest najlepsza. Dla mnie pojecie "najlepsze wino" czy "najlepsza czekolada" czy "najlepszy chleb" po prostu nie istnieje. Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 01.05.08, 13:57 maria421 napisała: > Jureek, o gustach, jak wiemy, sie nie dyskutuje. Ale mamy w Niemczech tak > ogromna podaz zywnosci (rowniez dobrej zywnosci), ze warto sprobowac wszystkieg > o. Jako konserwatysta nie potrzebuję próbować wszystkiego. Wystarcza mi to, co sprawdzone. Nie znaczy to, że z góry odrzucam inne rzeczy. Casami przypadkiem spróbuję czegoś innego i zdarza się, że przypadnie mi do gustu. > Rezultatem takiego probowania jest wniosek, ze wiele rzeczy jest tak dobrych, z > e > wlasciwie nie mozna powiedziec ktora jest najlepsza. Z chlebem jednak było u mnie inaczej. Tylko nieliczne przypadły mi do gustu, a właściwie to tylko ten jeden. > Dla mnie pojecie "najlepsze wino" czy "najlepsza czekolada" czy "najlepszy > chleb" po prostu nie istnieje. A dla mnie owszem, istnieją rzeczy najlepsze (subiektywnie oczywiście) Jura Odpowiedz Link
aptus Re: chleb 01.05.08, 16:08 jureek napisał: > > Dla mnie pojecie "najlepsze wino" czy "najlepsza czekolada" czy "najlepsz > y > > chleb" po prostu nie istnieje. A dla mnie tak.A) gdyz jestem przeciwnikiem relatywizmu B) gdyz kieruje sie pewnymi kryteriami, ktore pozwalaja mi na klasyfikowanie Jesli chodzi o chleb, to najsmaczniesze i najzdrowsze jest ciemne pieczywo produkcji domowej albo z piekarni. Uwierz Jura powie to Tobie kazdy expert z branzy a takze doradcy zywieniowi i lekarze. Naprawde chleb z Aldi nie klasyfikowalbym za wysoko(pomysl o cenie i o jakosci-produkowany fabrycznie?).Ale jesli Tobie smakuje najlepiej to najwazniejsze. Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 01.05.08, 17:14 aptus napisał: > A dla mnie tak.A) gdyz jestem przeciwnikiem relatywizmu Az tak filozoficznie podchodzisz do zywnosci? B) gdyz > kieruje sie pewnymi kryteriami, ktore pozwalaja mi na klasyfikowanie Jakie to moga byc kryteria oprocz wzroku, wechu i smaku? Odpowiedz Link
jureek Re: Jureek 02.05.08, 14:10 maria421 napisała: > bylam dzisiaj w Aldi, ale zadnego Bärbrot nie bylo:-) Czyli niestety nie bądzie Ci dana możliwość zrewidowania poglądu, że tanio nie może być dobrze. Chyba, że będziesz kiedyś we Frankfurcie. Ale sama widzisz, że skoro różne piekarnie zaopatrują Aldi w pieczywo, to nie można powiedzieć ryczałtowo, że w Aldi jest gorzej niż np. w REWE. To nie zależy od sieci, a tylko od piekarni. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Jureek 02.05.08, 14:19 jureek napisał: > maria421 napisała: > > > bylam dzisiaj w Aldi, ale zadnego Bärbrot nie bylo:-) > > Czyli niestety nie bądzie Ci dana możliwość zrewidowania poglądu, że tanio nie > może być dobrze. Chyba, że będziesz kiedyś we Frankfurcie. > Ale sama widzisz, że skoro różne piekarnie zaopatrują Aldi w pieczywo, to nie > można powiedzieć ryczałtowo, że w Aldi jest gorzej niż np. w REWE. To nie zależ > y > od sieci, a tylko od piekarni. > Jura Po dzisiejszej wizycie w Aldi moj poglad tylko sie utwierdzil. Kupilam serek kozi, 150 g, w formie rolki, myslalam ze to cos takiego jak Soignon ktore chetnie kupuje. Od Soignon tamszy o jakies 50 centow, ale nadaje sie tylko moze na grzanki. Widzialam chleb , 1 kg albo wiecej, caly pokrojony. Moze to dobre na duza rodzine. Odpowiedz Link
jureek Re: Jureek 02.05.08, 15:13 Chleb pokrojony kupisz nie tylko w Aldi, ale ja takiego nie kupuję. Ani w Aldi, ani gdzie indziej. Jura Odpowiedz Link
aptus Re: chleb 02.05.08, 13:27 maria421 napisała: > aptus napisał: > > > A dla mnie tak.A) gdyz jestem przeciwnikiem relatywizmu > > Az tak filozoficznie podchodzisz do zywnosci? to chyba dobrze. Katastrofa ekologiczna juz ma miejsce.Wole zycie w swiadomosci > > B) gdyz > > kieruje sie pewnymi kryteriami, ktore pozwalaja mi na klasyfikowanie > > Jakie to moga byc kryteria oprocz wzroku, wechu i smaku? Jesli podejdziesz do zagadenienia analitycznie to znajdziesz odpowiedz. Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 02.05.08, 13:56 aptus napisał: > to chyba dobrze. Katastrofa ekologiczna juz ma miejsce.Wole zycie w > swiadomosci Masz zamiar zwalczac te katastrofe ekologiczna (musze sie rozejrzec gdzie ona jest), zywieniem sie bio-produktami? > Jesli podejdziesz do zagadenienia analitycznie to znajdziesz > odpowiedz. Wedlug mojej analizy przeprowadzonej empirycznie za pomoca wzroku, smaku, wechu i kieszeni juz dawno stwierdzilam ze zywnosc dostepna w handlu jest albo dobra, albo tania:-). Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 02.05.08, 14:12 maria421 napisała: > Wedlug mojej analizy przeprowadzonej empirycznie za pomoca wzroku, smaku, wechu > i kieszeni juz dawno stwierdzilam ze zywnosc dostepna w handlu jest albo dobra, > albo tania:-). Stereotyp. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 02.05.08, 14:24 Jurku, mowie oczywiscie o zywnosci dostepnej w handlu detalicznym, nie mowie o zywnosci prosto od chlopa. Polecam Ci ten artykul: www.gazetawyborcza.pl/1,76842,5164208.html Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 02.05.08, 14:28 Tu jest wlasciwy link, to ten artykul chcialam Ci polecic: www.gazetawyborcza.pl/1,75480,5134828.html Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 02.05.08, 15:11 Czytałem. Ale pracuję w agencji reklamowej, więc co nieco wiem, jak największe g... można drogo sprzedać i jeszcze sprawić, że klient będzie się czuł wyróżniony, że takie coś kupił. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 02.05.08, 15:57 jureek napisał: > Czytałem. Ale pracuję w agencji reklamowej, więc co nieco wiem, jak największe > g... można drogo sprzedać i jeszcze sprawić, że klient będzie się czuł > wyróżniony, że takie coś kupił. > Jura To raczej produktow spozywczych nie dotyczy, prawda? :-) Odpowiedz Link
jureek Re: chleb 02.05.08, 21:43 maria421 napisała: > To raczej produktow spozywczych nie dotyczy, prawda? :-) Owszem, takze produktow spozywczych. Ze zrozumialych wzgledow nie moge jednak na forum zdradzic jakich. Do emerytury jeszcze troche mi czasu zostalo. jura Odpowiedz Link
aptus Re: chleb 02.05.08, 16:57 maria421 napisała: > Wedlug mojej analizy przeprowadzonej empirycznie za pomoca wzroku, smaku, wechu > i kieszeni u mnie dochodzi dodatkowo opinia fachowcow i bliskich mi ludzi majacych pojecie o kulturze zywienia > juz dawno stwierdzilam ze zywnosc dostepna w handlu jest albo dobra, > albo tania:-). Sluszny argument. Chociaz faktycznie gdy ma sie mozliwosc i czas mozna kupic bezposrednio zdrowa zywnosci od rolnikow ewentualnia samemu ja hodowac. Natomiast przykladow banalnych jak mozna zjesc tanio i zdrowo mam "tysiace": Vollkornnudeln + Tomatensause W 3-4 Euro dostaje sie olbrzymi garnek jedzenia dla 2-4 osob albo na przyklad Vollkorn-Ciabatta+Basylikum+Pomidory na dobrym oleju W 6-8 Euro dostaje sie olbrzymia patelnie jedzenia tez lekko dla 2-4 osob Ale ogolnie Maria Twoja konkluzja ze dostepna zywnosc jest tania albo dobra jest bardzo trafna Odpowiedz Link
maria421 Re: chleb 02.05.08, 18:48 Ciesze sie, Aptus, ze sie raz ze mna zgadzasz. Zdrowie odzywianie sie to nie jest znowu tak wielka filozofia, wystarczy przyjac tylko zasade: wszystkiego po trochu, jesc produkty mozliwie swieze i najlepiej samemu gotowac. Ostatni trend w zywieniu to zeszta Slow Food, czyli wlasciwie to samo co robily nasze mamy i babcie- gotowanie od podstaw. Zadnych "All you can eat" u Chinczykow za € 6,99 w czasie Happy Hour:-) Odpowiedz Link
saksalainen Musisz poszukac co Ci smakuje 10.05.08, 03:26 Ja kupuje chleb w piekarni, inne rzeczy w Rewe (warzywa, owoce, sery, soki), jeszcze inne w Karstadt, Kaufhofie albo Plusie - próbowałem róznych rzeczy, kupuje takie które mi smakuja a cena jest w porzadku. Wedliny czasem w polskim/slaskim sklepie. Odpowiedz Link